Wpis z mikrobloga

#pasta #mleczarstwo

Bądź mną

Zaczynasz studiować Mleczarstwo dla beczuni

Po pewnym czasie twoją pasją staje się mleczarstwo

Do każdego posiłku pijesz jogurt

Zapijasz mlekiem analizując przy tym ilość tłuszczu

Osiągasz dokładność do dwóch setnych procenta

Stajesz się najlepszym uczniem na roku

Dali ci nawet stypendium

Zaprosili cię nawet na konferencję Mleczarska do Warszawy

Pakujesz się w pociąg na peronie w Bydgoszczy

Jedziesz do Warszawy

Przejezdzasz przez Toruń

Wyciągasz bańkę koziego i przelewasz do kieliszka

Wspolpasażerowie patrza sie na ciebie dziwnie

Po trzecim shocie Odczuwasz wzmożone ruchy perystaltyczne

Po pewnym czasie wiesz że nie masz już odwrotu

Przepychasz się przez zatłoczony korytarz drugiej klasy TLKi przemykając między bagażami, wrzeszczącymi dziećmi i jakimś #!$%@? żulem

Orientujesz się ze nie masz przy sobie bańki

#!$%@?.

Wracasz z powrotem

Żul tym razem śpi

Wpadasz do swojego przedziału

Chwytasz za ucho baniaka

Ludzie patrzą się na ciebie jeszcze dziwniej niż poprzednio

Znowu przepychasz się przez korytarz

Tym razem żul nie śpi

Wstaje

Shock.exe

Zaczyna klaskać jakbyś właśnie wygrał maraton

A ty dobrze wiesz że jeszcze go nie wygrałeś

Biegniesz dalej

W końcu stajesz przed metą

Chwytasz za klamkę jakbyś pierwszy raz łapał za krowie wymie

Naciskasz raz

Drzwi nie otwierają się

Zaczynasz szarpać

Zajęte

Całe twoje życie przelatuje ci przed oczami

Wpadasz na pomysł

W ciągu kilku milisekund wypijasz resztę mleka po czym zaczynasz srać do banki

Naruchałeś pod samo wieczko

Widzisz przed sobą żula

Znowu klaszcze

Wstajesz

Odwracasz się i bierzesz pełny baniak z podłogi

Dajesz go żulowi

Mijasz go w milczeniu

Wchodzisz do przedziału

Chwytasz za torbę i z dumą wychodzisz z pociągu

Jesteś w Warszawie

Jesteś zwycięzcą

Po kilku minutach znajdujesz się już w siedzibie Związku Mleczarstwa Polskiego

W drzwiach budynku wita cię przewodniczący

Pan Mietek

Okazuje się że zna się z twoim starym

Mieszkali 30 lat temu na jednej klatce

No zajebiście.

Całą konferencje rozmawiacie o produkcji kazeiny, przetwórstwie preparatów białkowych i serowarstwie

Mietek planuje pobić swój rekord produkcji 23 tysięcy ton serów podpuszczkowych rocznie

Przedsiębiorca.

Ostatnim punktem programu jest degustacja serwatki

Decydujesz się zacząć od szklanki koncentratu białka

Jednak już po pierwszym łyku rozpoznajesz że kryje ona w sobie hydrolizat

Zdenerwowany plujesz krzycząc SZMACIARZU #!$%@? TY #!$%@? SZMATO NIEDOMYTO #!$%@? SZMATO NIEDOMYTO SZMACIARZU #!$%@? TY #!$%@?

Ktoś krzyczy w twoja stronę USPOKÓJ SIE BO DOSTANEISZ #!$%@?

Okazuje się być producentem tego produktu

POJDZIESZ STĄD CZY NIE MAM #!$%@? PRASĄ DO TWAROGU

Zszokowany Pan Mietek również bierze łyka

#!$%@? włącza się do dyskusji

MŁODY MA RACJE ZAMKNIJ RYJ JA CIE SZANUJE #!$%@? I #!$%@? NIE CHCE CIE UDERZYC

Emocje sięgają zenitu

Po niezależnej weryfikacji i konsylium ekspertów wszyscy przyznają ci racje

Po raz kolejny tego dnia duma cię rozpiera

Stajesz się szanowany w środowisku mleczarskim

Dostajesz propozycje indywidualnej magisterki na MISMaP-ie

Po kolejnych kilku latach studiów podchodzisz do obrony doktoratu

Na rozprawę zaproszono wielu uznanych mleczarzy z całego kraju

Po wejściu na sale ktoś cię zaczepia

Po paru zdaniach rozpoznajesz w nim żula z pociągu sprzed paru lat

O #!$%@?.

Żul okazuje się być światowej sławy uznanym ekspertem od serów pomazankowych

Jego teorie gibkości bryndzy znasz z przestudiowanych podręczników

O #!$%@? v2.

Okazuje się że pijany tamtego dnia wracał z obrony swojego doktoratu który uwalił bo wniósł na sale baniak z fekaliami którego zawartość w nieznanych okolicznościach trafiła do szklanki głównego recenzenta

Uwalasz doktorat

Wracasz pijany pociągiem do Bydgoszczy

Ktoś wręcza ci baniak pełen gówna

Już wiesz komu w przyszłości uwalisz doktorat