Wpis z mikrobloga

Wracam ze spóźnioną recenzją Sajonara Sushi dołączając tym samym lokal do listy.

W zasadzie mógłbym zakończonyć recenzję po jednym krótkim zdaniu:


Ale idąc szczerzej:
1. Po pierwsze okazało się, że za całość zapłaciłem zdecydowanie mniej - cennik na stronie był zawyżony lub ktoś źle nabił zamówienie. Elementy się zgadzały, ale całość kosztowała 40zł mniej. 136zł za 40 kawałków, powiedziałbym, że to dość tanio.
2. Jedzenie: menu miało kilka naprawdę ciekawych pozycji, dość nietypowych, więc starałem się wybrać zestaw tak, żeby naprawdę był unikalny:
- Bonito: tuńczyk, bonito z tuńczyka
- Suteki Maki: z marynowaną małżą i papryką
- Lucky Maki: kawrion, krewetka, łosoś surimi
- California Hot: krab śnieżny, kawior, awokado, sos
- Batakon: krewetka, bekon, ser cheddar, w tempurze
3. Lecimy po kolei:
- Bonito: bonito to takie wysuszone płatki z tuńczyka, dość słone. W środku oprócz tego był serek i kawałek surowego tuńczyka. To akurat była bardzo smaczna pozycja, przyjemnie się to jadło.
- Suteki: to jakieś nieporozumienie. Tej małży w środku prawie nie było. To, że była marynowana dało się wyczuć w zapachu, ale nie w smaku. W zasadzie to była rolka z papryką.
- Lucky: coś dla miłośników dużej ilości ryby. Kawior nadał temu bardzo rybnego aromatu. Dużo składników, niezłe połączenie, ale zdecydowanie "dla wyjadaczy", którzy zniosą taką ilość intensywnych składników.
- California hot: tu zaczynają się dziwactwa, bo pierwszy raz jadłem sushi z sosem na wierzchu. I w zasadzie ten pikantny sos robił całą robotę, kawior ponownie dodawał więcej rybiego posmaku. Gdyby nie sos byłoby słabo, trochę uratował sytuację.
- Batakon: co to było xD Ogólnie nie smakowało jak sushi, tylko jak burger z maca. Chrupiąca panierka, w środku czuć roztopiony ser i bekon. Nawet było ok, ale więcej bym tego nie zamówił.
4. Bardzo mocno się tym objedliśmy, a na drugi dzień dostaliśmy rozstroju żołądka. Kurtyna.

Podsumowanie:
Pomijając zatrucie, to ogólnie było słabo. Składników było bardzo mało w środku, gdyby nie jakieś dodatki o intensywnym smaku (bonito, sos, ser etc.) to rolki byłyby kompletnie bezpłciowe. Objętościowo było tego dużo, ale cenę tłumaczy właśnie niewielka ilość składników. Nie polecam, jedno z najgorszych moich doświadczeń jedzeniowych.

Więcej zdjęć w komentarzach.

#jedzenie71 #wroclaw
Iudex - Wracam ze  spóźnioną recenzją Sajonara Sushi dołączając tym samym lokal do li...

źródło: comment_16296570932KjvNz0TjztpYPiOhmQ0j9.jpg

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
Zatruliśmy się xD


@Iudex:
Jeżeli w czasach, w których obróbka cieplna jedzenia jest tak powszechna jak sranie z jakichś niewyjaśnionych powodów je się surowe mięso to trzeba się z tym liczyć. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@smk666 W całym zamówieniu tylko tuńczyk był surowy, a było go tyle co kot napłakał.
No i to nie jest surowe mięso, tylko surowa ryba.
  • Odpowiedz
@smk666: kiedyś uważano że ogon bobra to nie mięso, tylko rybia część, więc w post jeść można ;) niewykluczone więc, ze takie podejscie gdzieś w społeczeństwie jeszcze krąży. Ale to trochę dziwne przy dzisiejszym dostępie do informacji
  • Odpowiedz
ryba to nie ssak wiec nie mięso, pozdro ignorancie


@ZmiksowanaFretka: Czyli mieso z kurczaka nie istnieje czy kurczak to ssak a nie ptak :D? A moze to ryba, bo w sumie podobne do kaczki, a kaczki plywaja w wodzie.
  • Odpowiedz