Wpis z mikrobloga

Nie wstyd Ci, ku*wa, człowieku w tej zajechanej, wiecznie czornej masce na dziobie wchodzić do sklepu, łazić po ulicach obcego kraju? Nie czujesz tego, że ta szmacianka w kratkę cuchnie na odległość i klei się od syfu gromadzonego tam miesiącami? Naprawdę tego nie czujesz? Nie widzisz tych obsranych, obluzowanych, powyciąganych, zrolowanych ze starości gumek, powiązanych na pęczek za uszami, gumek równie czornych jak reszta tej obleśnej szmaty, którą non stop przez ponad rok z hakiem nakładasz na twarz i jeszcze obnosisz się z tym jak jakiś palant, który chce udowodnić światu przy pomocy YT, że obleci pół wieku zarazy w jednej masce, bo tak naprawdę to w tę pandemię nie wierzysz i musisz to koniecznie zakomunikować Khmerom i matołkom z Jackowa, waląc sobie na brudnej ścierze napis -Plandemia? Ty tego nie widzisz, Ciebie to bawi, chcesz koniecznie udowodnić jaki to z Ciebie chojrak? Bo mnie na sam widok, widok przez okienko kompa doprowadza do mdłości. Ty – kucharz i barman, producent żywności, starający się podobno o certyfikaty, łazisz w ścierze, która nawet nie nadaje się na wycieraczkę pod gumiaki? Ciebie nie mdli? Ty masz jeszcze czelność robić film na YT z tego, jak po miesiącach używania pierzesz tę ścierę w misce wody, i jesteś na dodatek z tego dumny? To masz coś nie po kolei w głowie, człowieku. Mieszasz te swoje kiszonki, sprzedajesz podobno ludziom, pomijam w jakich warunkach i czym gnieciesz te ogóry, ale na serio nie czujesz, że jednak producent kapusty, szynki czy czegokolwiek zresztą, to jednak musi lśnić czystością, schludnością i świeżością nie tylko przy garach i w obrębie kuchni, ale też na zewnątrz, poza swoim „warsztatem”, że musi mieć te zasady higieny niejako we krwi, nie widzisz tego, że się z Ciebie publika śmieje, że klient jeden z drugim może kupiłby kiszonkę, ale się może brzydzi oglądając Cię w uflejanej masce z wiszącymi gumami? Co ty tam człowieku na niej zbierasz, to się chyba sam nie orientujesz, perło higieny! To nie jest tak, że Cię na maskę nie stać. Tobie się wydaje, że kozaczysz w necie, że „co to nie ja”, a w rzeczywistości robisz z siebie kretynka, takiego wiejskiego głupka, nie- nie chłopa ze wsi, bo ten wie, że jak idzie „w ludzi”, to po pracy na roli zakłada czystą koszulę i świeżą maskę, Ty robisz za głuptoka wiejskiego, chłopka roztropka, niemotę. I wiesz co, to w sumie do Ciebie pasuje. Ty już nie byłbyś sobą, gdybyś tę klejącą szmatę wyrzucił do kosza. Co zrobisz, kiedy gumka Ci strzeli? Za uchem. Zawiążesz na kolejny pęczek, czy skleisz taśmą izolacyjną? Panie producencie, jesteś pan wyjątkowy niechluj, i nie zjadłabym absolutnie niczego, co pan produkujesz w swoich garach. Jak cię widzą, tak cię piszą. Jesteś pan w obcym kraju ciągle tylko gościem, nie rozumiem jak panu producentowi żywności nie wstyd pokazywać się w brudnej ścierze na ulicach miasta, w sklepach, aptekach, szpitalu, pośród mieszkańców PP. Bo mnie za Pana, panie producencie żywności, jest zwyczajnie wstyd.
#raportzpanstwasrodka
  • 4
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Babcia_krzyzowa: piękny wywód () na maseczce obsranej plandemia, a dał się rzekomo sam przez przypadek zaszczepić xd jak im każą to wszyscy będą lecieć się szczepić, żeby batów nie dostać, taka to wolność kambodzańska ()