Wpis z mikrobloga

Najgorszą rzeczą, która wychodzi podczas różnych policyjnych afer, jest absolutnie obrzydliwa i toksyczna lojalność wobec "kolegów w mundurze".

Policjanci połamali rękę protestującemu? Użyli siły tłumiąc pokojowe demonstracje? Dopuścili się nielegalnych i nieuzasadnionych zatrzymań? Zadusili kolanem zatrzymanego? Bezprawnie użyli broni palnej? Praktycznie każdy policjant - od podającego nieprawdziwe informacje Komendanta to anonimowych szeregowych w internecie - będzie stał za nimi murem.

Wypaczenia jednostek będą zdarzać się zawsze. Nawet najlepsze procedury tego nie wyeliminują. Ale jeśli idzie za tym systematyczne, masowe i zorganizowane tuszowanie odpowiedzialności za te czyny i przenoszenie odpowiedzialności na ofiary policyjnych przestępstw - mamy de facto do czynienia z instytucją mafijną. Taką, dla której wolność obywatela, sprawiedliwość a czasem nawet życie są wartościami, które stoją poniżej "koleżeńskiej solidarności".

To dowód na to, że wypaczenia nie są wyjątkami, a normalnością. Po prostu niektórzy koledzy mieli pecha i dali się złapać.

Jako bonus załączam komentarz "obrońcy policji". Wczoraj, gdy wyszły na jaw policyjne manipulacje np. co do stanu zabitego 34-latka, gdy przejmowało go pogotowi, apelował "nie oskarżajmy policjantów, poczekajmy na wyniki śledztwa". To jednak nie przeszkodziło mu parę dni wcześniej promować wersji "ćpun sam się zaćpał".

#policja #lubin #neuropa
NapalInTheMorning - Najgorszą rzeczą, która wychodzi podczas różnych policyjnych afer...

źródło: comment_1628686663IZ4OWOLfbwnhqRTwdZzPHW.jpg

Pobierz
  • 2