Wpis z mikrobloga

Jeżeli ktoś czytał moją historię na profilu to teraz mały update, a więc wróciliśmy do siebie z narzeczoną i jesteśmy w szczęsliwym związku, zapisałem się na detox gdzie to rzucam ( jestem już ostatnie dnie) dziewczyna mnie bardzo ale to bardzo wspiera, po tym mam zamiar ambulatoryjnie zacząć terapię uzależnień, tylko zamknięcie mnie było w stanie spowodować przestanie brania tego ścierwa - gdyż łatwość dostania kody powodowała, że zawsze ,gdziekolwiek - czy do dziewczyny/pracy/znajomych/domu rodzinnego jechałem, przystanek po kilka paczek kodeiny był obowiązkiem, teraz uczę się już rozmawiać, być sobą bez tego, na detoxie również jest psychoterapeutka od uzależnień i też mi pomaga, boję się jednak jednej rzeczy:gdy wyjdę i poczuję smak wolności, gdy z 9 piętra oddziału zjadę na parter gdzie jest apteka; zamiast prosto do wyjścia, skoczę jeszcze aby spróbować "jak to jest po zbitej tolerce". Teraz się tego najbardziej obawiam..
#kodeina #opiowraki #narkotykiniezawszespoko #opioidy