Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam mały dylemat:

Jakieś 3 miesiące temu rozpocząłem pracę w nowej firmie. Praca wyłącznie zdalna więc ludzi z mojego zespołu widziałem tylko raz przez kamerkę a tak porozumiewamy się głównie na MS Teams głosowo podczas pracy. Wczoraj ogłoszono nam, że jeden z chłopaków odchodzi z zespołu bo znalazł inną pracę. Miły i pomocny koleś ale tak jak mówiłem - nie widziałem go nawet ani razu na żywo. No i dzisiaj zaproszono mnie do konwersacji grupowej bo... współpracownicy chcą mu jakiś prezent na odejście sprawić podczas spotkania integracyjnego. Pojawiła się kwestia składki (koszt prezentu to jakieś 150 PLN zaś w zespole jest ok. 10 osób). Póki co zadeklarowało się jakieś 6 osób i tutaj pojawia się mój dylemat:

obecnie pracuję z domu rodzinnego na drugim końcu Polski względem miejsca zatrudnienia i nawet nie będę mógł się pojawić na tym spotkaniu gdzie wręczą mu ten prezent.
Nie znam gościa i nie jestem częścią tej ich grupki jeżeli chodzi o jakieś wyjścia na piwo/drinka. Czy powinienem się do tego wszystkiego dołożyć?
Osobiście czuję, że to trochę bez sensu ale z drugiej strony mógł mi umknąć aspekt socjalny tego przedsięwzięcia i co wypada a czego nie wypada.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61093f0e85e619000a2d5beb
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 22
Pracowałem w firmie miesiąc i akurat miałem urodziny. Mają taką tradycję, że ogarniają tort i zrzutka na prezent.
Mimo krótkiego stażu i mi się oberwało :)
@AnonimoweMirkoWyznania: ja nie dostałem nic po odejściu z pracy, w której 10 lat siedziałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Więc nigdy się bym nie dorzucił na składkę dla gościa którego nawet nie znam.

Pamiętaj. Do pracy chodzisz zarabiać, a nie jakieś prezenty robić ludziom których nie znasz.