Wpis z mikrobloga

#katowice #wypadek

Ta historia pokazuje mi wyraźnie jak wielu na wykopie jest sadystów, morderców ala „ja też bym tak zrobił”, ludzi którzy nie mają bladego pojęcia o czymś takim jak prawo ruchu drogowego (sądze, że mało o czym mają pojęcie ale mniejsza z tym).

Myślałem, że po pedofilach broniących innych pedofilów nic mnie już tu nie zaskoczy a tu zonk. Wyszukują teraz jakieś „fakty” o tym ile dzieci miała ofiara tego zdarzenia i mierzą poziom jej patologii by usprawiedliwić mordercę za kółkiem. W tle są też mizogini cieszący się że kobieta została rozjechana.

Jakie to obrzydliwe.

Nie wiecie co myśleć o zdarzeniu? Pokażcie filmik jakiemukolwiek instruktorowi nauki jazdy chociazby to się dowiecie jak uczestnik ruchu (kierowca autobusu) się powinien zachować nawet w sytuacji zagrożenia życia. Napewno nie taranować pieszych - to jest najgorsze co można zrobić i za to bedzie surowa kara. Bez względu jak czuł się kierowca i czy mu ktoś groził.
  • 234
@Activnoiz: Ja się nie przejmuje. Prawo ruchu drogowego jasno określa jak kierowca powinien się zachowywać nawet w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia i dalej nie jest to taranowanie ludzi:) No ale wykopki jeszcze nie doszły do kursu na prawo jazdy:)

@kapazgon: Skoro nie wiesz, to może czas oddać prawo jazdy i przystąpić od nowa do kursu? Wiedza nie gryzie. Rozjeżdżając człowieka przed maską zaraz po ruszeniu pojazdu jesteś mordercą i nie
@Janusz_z_Rivii: sądząc tylko po tym jednym filmiku to kierowca dożywocie w sztumie albo w psychiatryku. Nie ma innych opcji to było po prostu morderstwo z zamiarem dokonania masowego, bo mógłby rozjechac wszystkich.

@kapazgon kierowca zatrzymał się, pizgnał w nich, potrabił i ruszył z gazem do dechy mając przed soba ludzi (niewazne jakich, miał na tyle zryty umysł aby mordować kogokolwiek). Jakby chciał postraszyć i jednoczesnie uciec - i co ja bym
@JestemStudentemPrawa: a prowadzący pojazd ma za zadanie zachowywać się tak, żeby człowieka nie rozjechać., nawet jeżeli znajdzie się na jezdni. Nikt mu przed maskę nie wybiegł, nikt w ostatniej chwili na jezdnie nie wskoczył. Miał doskonały podglad na sytuacje i zrobił co zrobił. Z tego co pisał jeden Mirek, to tam jest ograniczenie do 30 km/h a widoczność jest dobra z kilkudziesięciu metrów od miejsca zdarzenia
@Misticmac: dokładnie, facet może się bronić tylko tym, że ktoś mu wtargnął i wyciągnął z autobusu i pojazd ruszył. Wskazuję jedynie, że wystarczyło odrobinę pomyśleć i nie byłoby całej sytuacji bo na drogach jeżdżą różne zjeby i mogą Cię przejechać, a dla normalnego człowieka niebezpieczne jest przejście dla pieszych, jeżeli komuś nie zapala się czerwona lampka w głowie metr przed pojazdem na jezdni to może to będzie jakąś przestrogą