Siema, parę dni temu kupiłem słuchawki Sennheiser GSP 370. Dzisiaj z rana przyszły i przetestowałem je kilka godzin. Myślę, że jestem gotowy na wstępną ocenę.
Opakowanie - zacznę od opakowania: jest takie standardowe, czasami słuchawki za 100 zł są lepiej zapakowane. Oprócz samych słuchawek jest dongle, przewód microusb i intrukcja. To tyle.
Budowa - same słuchawki są wykonane dobrze. Za bardzo nie mam z czym je porównać. Do tej pory miałem Logitech G533, a reszta to jakieś tanie słuchawki. Istotne jest to, że pałąk jest bardzo giętki. Nic nie trzeszczy, wszystko jest dobrze spasowane. Niestety, ale muszle są wąskie i podłużne. Chyba stworzyli je pod elfie uszy, czy coś takiego. W każdym razie ja mam dosyć małą głowę i małe uszy, a i tak dosyć mocno naciskają na małżowinę. Także są to słuchawki nauszne zamknięte, które mocno przylegają do głowy. Kolejna sprawa to budowa mikrofonu. Niby pałąk mikrofonu jest giętki, ale co z tego, skoro i tak nie da się go wyregulować. Zaraz po odgięciu pałąka ten wraca do swojej standardowej pozycji. Do tego chodzi dosyć ciężko i przy próbie złożenia go można przypadkowo ściągnąć słuchawki z głowy. Do tego nie ma żadnego dźwięku informującego o tym, czy mikrofon jest złożony, czy nie (przy złożonym mikrofonie słuchawki automatycznie wyciszają mikrofon). Więc trzeba się domyślać, czy wyłączyło mikrofon, czy też nie. No i tu moim zdaniem pojawia się też wada konstrukcyjna. Mikrofon mocno zbiera każde dotknięcie słuchawek. W Logitech G533 mogłem bez problemu dotykać pałąka słuchawek, by go złożyć, czy nawet przy przypadkowym otarciu o pałąk mikrofon nie przenosił za dużo dźwięku. W GSP 370 słychać każde dotknięcie.
Dźwięk - a początek dodam, że pierwszy raz mam słuchawki z zamkniętą konstrukcją. Jakość dźwięku jest dobra, chociaż tu też nie mam dużego porównania. Według mnie jest spoko, ale chyba przez zamkniętą konstrukcję zbyt mocne są basy. Nawet jeśli płasko ustawię equalizer, to i tak czasami aż jest nieprzyjemnie. Wydaje mi się, że bas może zalać resztę pasma. No ale audiofilem nie jestem, nigdy nie miałem dobrych słuchawek. Tutaj proponuję poczytać inne recenzje.
Mikrofon - średni, czasami mocno średni. Nie wyłapuje wszystkiego dobrze, głos oddaje niezbyt równo - czasami słychać wyraźniej, a innym razem nieco gorzej. Według mnie Mikrofon w G533 jest zdecydowanie lepszy.
Zasięg - słabszy niż w Logitech G533. Po około 7 metrach zaczyna rwać sygnał. Drogę przecina jedna ściana. Logitech ma o ok. 2 metry dłuższy i stabilniejszy sygnał.
Bateria - tutaj za dużo nie powiem. Gdy je pierwszy raz włączyłem, były naładowane do 52 %. Korzystałem z nich jakieś 7h i teraz pokazują stan naładowania 46 %. Według mnie to bardzo dobry wynik.
Aplikacja - mocno średnia. Niektóre opcje praktycznie nie działają, a inne tylko psują efekt. Apka posiada gotowe ustawienia mikrofonu, lepiej to od razu wyłączyć, bo głos staje się okropny. Nie da się tego słuchać. Przy zamkniętej konstrukcji wypada korzystać z nasłuchiwania, by jakoś siebie słyszeć. No niestety, ale ta opcja jest bardzo zła. Głos jest mega sztuczny i ma spore opóźnienie. Niby jest też noise cancelling, no ale według mnie to nic nie daje, a tylko psuje jakość dźwięku.
Ogólne wrażenia - jestem na nie. Zapłaciłem za te słuchawki jakieś 490 zł i jestem rozczarowany. Nie wiem, jak można je opisywać jako sprzęt z wyższej półki. Jeśli zapłaciłbym za nie standardową cenę ok. 850 zł, to bym je zwrócił po kilku minutach. Może przez to, że nie jestem przyzwyczajony do zamkniętej konstrukcji, to czuję się w takich słuchawkach źle. No ale nie będę zaklinał rzeczywistości, według mnie są niewygodne. Mocno uciskają. Szczególnie przy górnej krawędzi, na dolnej nawet nie dolegają do głowy. Nie dam rady ich nosić dłużej niż lekko ponad godzina. Muszę robić przerwy na kilka/kilkanaście minut, więc bezprzewodowość traci tu trochę sens. W Logitechach mogłem siedzieć nawet cały dzień. Niby wszyscy je chwalą za dźwięk. Moim zdaniem jest przeciętny, nic szczególnego. Mikrofon jest słaby, a odległość, na jaką działają też nie zachwyca. Jutro nie mam jak ich zwrócić, więc przetestuję je jeszcze przez weekend, ale jak na razie jestem pewny, że je zwrócę.
Ten aktor i postać Ghula wg mnie nosił cały serial na barkach. Całość jest bardzo dobra ale jak pojawia się Goggins na ekranie, to zaczyna być jeszcze lepiej. #fallout #seriale
Opakowanie - zacznę od opakowania: jest takie standardowe, czasami słuchawki za 100 zł są lepiej zapakowane. Oprócz samych słuchawek jest dongle, przewód microusb i intrukcja. To tyle.
Budowa - same słuchawki są wykonane dobrze. Za bardzo nie mam z czym je porównać. Do tej pory miałem Logitech G533, a reszta to jakieś tanie słuchawki. Istotne jest to, że pałąk jest bardzo giętki. Nic nie trzeszczy, wszystko jest dobrze spasowane. Niestety, ale muszle są wąskie i podłużne. Chyba stworzyli je pod elfie uszy, czy coś takiego. W każdym razie ja mam dosyć małą głowę i małe uszy, a i tak dosyć mocno naciskają na małżowinę. Także są to słuchawki nauszne zamknięte, które mocno przylegają do głowy. Kolejna sprawa to budowa mikrofonu. Niby pałąk mikrofonu jest giętki, ale co z tego, skoro i tak nie da się go wyregulować. Zaraz po odgięciu pałąka ten wraca do swojej standardowej pozycji. Do tego chodzi dosyć ciężko i przy próbie złożenia go można przypadkowo ściągnąć słuchawki z głowy. Do tego nie ma żadnego dźwięku informującego o tym, czy mikrofon jest złożony, czy nie (przy złożonym mikrofonie słuchawki automatycznie wyciszają mikrofon). Więc trzeba się domyślać, czy wyłączyło mikrofon, czy też nie. No i tu moim zdaniem pojawia się też wada konstrukcyjna. Mikrofon mocno zbiera każde dotknięcie słuchawek. W Logitech G533 mogłem bez problemu dotykać pałąka słuchawek, by go złożyć, czy nawet przy przypadkowym otarciu o pałąk mikrofon nie przenosił za dużo dźwięku. W GSP 370 słychać każde dotknięcie.
Dźwięk - a początek dodam, że pierwszy raz mam słuchawki z zamkniętą konstrukcją. Jakość dźwięku jest dobra, chociaż tu też nie mam dużego porównania. Według mnie jest spoko, ale chyba przez zamkniętą konstrukcję zbyt mocne są basy. Nawet jeśli płasko ustawię equalizer, to i tak czasami aż jest nieprzyjemnie. Wydaje mi się, że bas może zalać resztę pasma. No ale audiofilem nie jestem, nigdy nie miałem dobrych słuchawek. Tutaj proponuję poczytać inne recenzje.
Mikrofon - średni, czasami mocno średni. Nie wyłapuje wszystkiego dobrze, głos oddaje niezbyt równo - czasami słychać wyraźniej, a innym razem nieco gorzej. Według mnie Mikrofon w G533 jest zdecydowanie lepszy.
Zasięg - słabszy niż w Logitech G533. Po około 7 metrach zaczyna rwać sygnał. Drogę przecina jedna ściana. Logitech ma o ok. 2 metry dłuższy i stabilniejszy sygnał.
Bateria - tutaj za dużo nie powiem. Gdy je pierwszy raz włączyłem, były naładowane do 52 %. Korzystałem z nich jakieś 7h i teraz pokazują stan naładowania 46 %. Według mnie to bardzo dobry wynik.
Aplikacja - mocno średnia. Niektóre opcje praktycznie nie działają, a inne tylko psują efekt. Apka posiada gotowe ustawienia mikrofonu, lepiej to od razu wyłączyć, bo głos staje się okropny. Nie da się tego słuchać. Przy zamkniętej konstrukcji wypada korzystać z nasłuchiwania, by jakoś siebie słyszeć. No niestety, ale ta opcja jest bardzo zła. Głos jest mega sztuczny i ma spore opóźnienie. Niby jest też noise cancelling, no ale według mnie to nic nie daje, a tylko psuje jakość dźwięku.
Ogólne wrażenia - jestem na nie. Zapłaciłem za te słuchawki jakieś 490 zł i jestem rozczarowany. Nie wiem, jak można je opisywać jako sprzęt z wyższej półki. Jeśli zapłaciłbym za nie standardową cenę ok. 850 zł, to bym je zwrócił po kilku minutach. Może przez to, że nie jestem przyzwyczajony do zamkniętej konstrukcji, to czuję się w takich słuchawkach źle. No ale nie będę zaklinał rzeczywistości, według mnie są niewygodne. Mocno uciskają. Szczególnie przy górnej krawędzi, na dolnej nawet nie dolegają do głowy. Nie dam rady ich nosić dłużej niż lekko ponad godzina. Muszę robić przerwy na kilka/kilkanaście minut, więc bezprzewodowość traci tu trochę sens. W Logitechach mogłem siedzieć nawet cały dzień. Niby wszyscy je chwalą za dźwięk. Moim zdaniem jest przeciętny, nic szczególnego. Mikrofon jest słaby, a odległość, na jaką działają też nie zachwyca. Jutro nie mam jak ich zwrócić, więc przetestuję je jeszcze przez weekend, ale jak na razie jestem pewny, że je zwrócę.
#sennheiser #logitech #pcmasterrace #sluchawki #audio