Aktywne Wpisy
dziobnij2 +19
Jestem #przegrywpo30tce Poszedłem sobie, jak zwykle, do maczka na kawę. Na sali zauważyłem, że młoda dziewczyna i młody chłopak siedzieli przy jednym stoliku. Siadłem bezpośrednio obok nich, przy stoliku obok, aby posłuchać o czym gadają. Przez kilka minut jedli, a po chwili zaczęli rozmawiać o życiu, o pracy, o tym, że mają ciężko. Zwykłe tematy. Ja mam 34 lata i przez 34 lata nigdy nie rozmawiałem w ten sposób z
wscieklizna_irl +25
życie ludzi z tamtych czasów to jak stary dębowy mebel, moje to jak stolik z ikei.
Jesteśmy tu za późno by odkopać Sfinksa, odkryć nowe lądy czy przemycać mumie na mielonki, a jednoczesnie zbyt wcześnie by eksplorować kosmos ¯\(ツ)_/¯
na przykład takie życie van gogha, mimo że było ubogie oraz pełne cierpienia, to było o wiele żywsze niż moje, moje to takie życie kurczaka z fermy chodu ściółkowego.
Wiesz, myślę, że kiedyś ludzie robili więcej, bo po prostu nie było wyjścia. Nic nie było podane na tacy, ani TV ani internetów, książki w bardzo ograniczonym zakresie i też raaaczej dla bogatszych. Pozostawało po prostu działać, żeby nie zanudzić się na śmierć.
zawsze tak to widzę; jak taki mem - społeczeństwo, kiedy artysta tworzy sztukę odbiegającą od normy;
społeczeństwo, kiedy ten artysta popełnia samobójstwo z powodu biedy i braku zrozumienia, a potem po latach zachwyca się jego twórczością.
ech no w sumie dobrze to napisałaś, dobrobyt i poprawa jakości życia paradoksalnie odebrała z niego to co najcenniejsze, no chyba, że komuś podoba się bycie takim nic nieznaczącym grubasem jak w Wall-E.