Wpis z mikrobloga

Ludzie, którzy stoją w opozycji do #antynatalizm, a jednak codziennie wbijają na ten tag, to jednak dziwni są ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przychodzą, dzielą się ze wszystkimi swoimi urojeniami na temat tego, jak wygląda, kim jest, jak żyje i w jaki sposób myśli przeciętny antynatalista, budują sobie wokół tego całą argumentację z dupy, a potem wylewają żale na temat tego, jacy to my jesteśmy dziwni, odklejeni, antyludzcy i nienawidzimy cywilizacji. xD

Jeśli szczęście z bycia bezmyślnie rozmnażającym się dzbanem ma polegać na tym, że ma się tak ogromnie ciśnienie na to, by z uporem maniaka wpychać swoje opinie tam, gdzie nikt nawet o nie nie prosi, to tym bardziej się cieszę, że jestem po tej drugiej stronie. xD

Jakoś w każdym innym temacie, o którym dyskutują ludziska na wykopie, uczestnicy dyskusji są w stanie w miarę normalnie się zachowywać (oczywiście z niechlubnymi wyjątkami) - a tylko antynatalizm z jakiegoś powodu jest szczególnie atrakcyjny dla zacietrzewionych i aroganckich ameb, które pozjadały wszystkie rozumy i ciśnienie ich rozpiera, żeby tu przyjść nas wszystkich powyjaśniać.

Drogie ameby: nie macie bladego pojęcia, kim każdy z nas jest, co każda poszczególna osoba spod tego tagu sobą reprezentuje społecznie, nie macie bladego pojęcia, co osoby stąd przeszły w życiu i czym zajmują się na co dzień. Żadne wasze prostackie myśli, które roicie sobie w głowach na temat zupełnie obcych wam osób, ani wyzywanie ich od przegrywów nie sprawi, że wasze argumenty nabiorą jakiejkolwiek mocy, a waszą opinią ktoś się zacznie przejmować.

Ale, oczywiście, jeśli takie żałosne trollowanie wam to sprawia jakąś przyjemność, to trollujcie dalej - czasem jest nawet zabawnie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 3
  • Odpowiedz