Wpis z mikrobloga

Było fajno, najlepszą imprezę rozkręciłem wracając z buta mostem Poniatowskiego (jest zamknięty) i poznając randomowo wybranych ludzi.

#coolstory

Szedłem sobie Saską i zobaczyłem jakichś prawie (lub dosłownie) przewracających się imprezowiczów a po drugiej stronie drogi szykujących się do ataku funkcjonariuszy.

Zauważyłem że policjanci idą w ich stronę i szybko zawołałem "Dobry Wieczór!" ;D

Musiałem ich czymś zająć więc zapytałem jak dojść na ul. Abrahama, musieli sprawdzać google maps w telefonie (SICK!) żeby mi pomóc. W tym czasie chłopaki przeszli obok nas i poszli spokojnie dalej.

Zapytałem czy policjanci są stąd i czy mogą mi pomóc, na co odpowiedzieli "przydzielili nam Pragę ale nie jesteśmy stąd".

Cholera, ulica o którą pytałem była kilka skrzyżowań (w linii prostej) od nas ;p

Takie tam po #wykoppartywarszawa #warszawskiewykopparty

Pozdro dla tych co byli.

Żadnej nagrody nie wygrałem bo mnie cholera nie wzięli do kalamburów!
  • 3
@lobkowitz: Przesadzasz! Szli spać, było słychać bo "mówili" o tym. Poza tym policjanci byli najwyraźniej znudzeni i chcieli interweniować bo nie mieli co robić, to było widać po ich minach.

Nie dopowiadaj niestworzonych historii. :)
@Ziombello: Policjant nie ma prawa (i nikt mu nie przyjmie) zabrac na wytrzezwialke czlowieka, ktory idzie spokojnie po chodniku. Czy nawet spiewa. Musi istniec zagrozenie dla tego ludzia/otoczenia. Najwyzej by ich spisali, i tyle. Ot, przepraszam, popsulem Ci dobry uczynek.