Wpis z mikrobloga

@spammaster: Stawiałbym na T14. Możesz mu wkładać RAM, a w Yoga raczej nie - o ile dobrze pamiętam. Procek ma nieco lepsze taktowanie, możesz wymieniać baterię. Yoga to będzie bardziej taki laptop zamknięty w sobie, podczas gdy w T14 możesz wymieniać podzespoły.
@spammaster: nie mam doświadczenia z X1 yoga ale z tańszymi lenovo yoga, i te zawiasy w yoga nie trzymają klapy tak mocno jak w zwykłym laptopie. Jak kupiłem pracownikom to po jakimś czasie padły te taśmy do ekranow czy co tam jest. ten tryb obracania jest naprawde no zbędnym dodatkiem IMO, nawet dotyku w laptopie nie potrzebuje, ale to oczywiście subiektywna opinia.

No a t14 to klasyczna sprawdzona konstrukcja
@spammaster: T14 amd, problemy* które ja napotkałem:
-touchpad jest tragiczny. kupno szklanego z innej linii, koszt lekko poniżej 100 zł + nie działa na linuxie (używam windowsa, więc mi to wisi)
-z dolnej klapy zrobili duży heatsink, więc nie poużywasz na łóżku
-bateria trzyma 6h (w porywach do 10h, jak jedyne co robisz to wyświetlasz pdf'y)
-gdy zasilacz jest podłączony do lapka, to piszczy cewka (mimo, że dźwięk wydobywa się z
@spammaster: t14 amd, zalety:
-nigdy w życiu nie używałem lepszej klawiatury
-rj45
-hdmi 2.0, dp 1.4 alt mode (więc obsługuje 4k 60hz, zarówno na hdmi jaki i displayport)
-matryca (400 nitów-low power) jest przyzwoita, nie zauważyłem migotania
-8 rdzeni na procku (główny powód dla którego robiłem upgrade)
-touchpad po wymianie też jest w miarę przyzwoity
@hciu: dzięki, nie używam touchpada wcale, dla mnie mógłby nie istnieć, za to właśnie klawiatura serii T to jest coś za co warto zapłacić. Trochę mnie martwi to piszczenie, hm, może to nie każdy produkt tak ma?