Wpis z mikrobloga

Tak mnie ostatnio zaczęło nurtować pewne pytanie - jaka jest najważniejsza wartość w życiu? Kiedyś wydawało mi się dość intuicyjnie, że to wolność tj. możliwość samodecydowania o sobie i bycia kowalem własnego losu. Jednak po dłuższych przemyśleniach, że choć wolność jest ważna to chyba na pierwszym miejscu postawiłbym rodzinę i jest na to kilka argumentów.

1. Rodzina jako podstawa sukcesu
W pierwszych latach życia rodzina jest dla nas kluczowa do prawidłowego rozwoju zarówno psychicznego i fizycznego. Zgodnie z zasadą, że patola rodzi patolę, to jakie wychowanie otrzyma się od rodziców jest bardzo istotne w kontekście dalszego życia. Również na etapie edukacji jest ważna wspierająca rodzina, która będzie dawała możliwość rozwijania się w wybranym przez dziecko obszarze. Ciekawym przykładem jest fakt, że jeśli omawia się sukces jakiejś osoby, która miała nieciekawą sytuację rodzinną to często podkreśla się, że ta osoba osiągnęła sukces pomimo trudności (np. pomimo alkoholizmu w rodzinie), co intuicyjnie pokazuję, że problematyczna rodzina może stanowić dużą barierę do rozwoju dla wielu nie do przeskoczenia.

2. Rodzina jako motywacja do rozwoju
Każdy człowiek ma swoje ambicje czy to mniejsze czy większe, natomiast na podstawie swoich obserwacji zauważam, że przychodzi taki moment, że człowiek osiada na laurach tzn. status materialny i społeczny jest dla niego zadowalający i nie widzi potrzeby dalszego rozwijania się dla siebie. Natomiast zauważam, że posiadanie rodziny może stanowić dodatkowego kopa motywacyjnego do tego, żeby przesuwać te granice jeszcze dalej i w konsekwencji być lepszą wersją samego siebie. Powody tego mogą być różne - czy to chęć zapewnienia lepszego życia (np. branie nadgodzin, żeby wybrać się z rodziną na lepszy wyjazd wakacyjny), czy to sam fakt, że człowiek jest istotą społeczną i jeśli może się rozwijać dla kogoś to przychodzi mu to łatwiej. Tu wpadł mi do głowy ciekawy przykład - Robert Lewandowski, który stał się najlepszą wersją siebie (tj. wygrał LM i pobił rekord strzelecki w lidze), kiedy na świat przyszły jego córki. Oczywiście może to być przypadek, ale pewnie przy odpowiednim pytaniu to potwierdziłby moje przypuszczenie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Potrafię sobie wyobrazić, że dana osoba sama się motywuje lub z pomocą przyjaciół do tego stopnia, że rozwija się cały czas, natomiast wydaje mi się, że to mniejszość.

3. Rodzina jako wsparcie w trudnych chwilach
Nieodłącznym elementem życia są porażki i jest to całkowicie naturalne, natomiast nikt ich nie lubi i często stanowią one podstawę do porzucenia pracy/pasji itd. I tutaj odpowiednie relacje rodzinne mogą być kluczowe, żeby móc zaakceptować kolejne porażki i dać odpowiednią motywacje do dalszego działania. To szczególnie jest istotne dla ludzi, którzy nie mają dostatecznej wiary w siebie i właśnie rodzina może dać im możliwość do osiągania tego, co sami nigdy by nie zrobili przez brak motywacji/wiary w siebie. Tą rolę mogą także spełniać przyjaźnie, natomiast jeśli rodzice są dla nas wzorem do naśladowania to z ich zdaniem z reguły bardziej się liczymy. Tutaj też ciekawym jest fakt, że jeśli ktoś odbiera jakąś nagrodę to często rodzina jest wymieniana jako pierwsza w podziękowaniach, co może właśnie oznaczać, że przy tych wielu porażkach w drodze do sukcesu to rodzina podtrzymuje do dalszego postępu. W tym kontekście interesujące jest zjawisko nepotyzmu, które oczywiście jest godne potępienia to idea tego jest dość szlachetna, czyli pomoc swojej rodzinie.

Oczywiście argumentów jest pewnie więcej, natomiast wyżej wymienione argumenty dotyczą sytuacji idealnej tj. kochającej rodziny, co oczywiście często jest nieuchwytne (jak to ideały), jednak można się do nich zbliżać. Wolność również jest istotna, natomiast sama w sobie daje nam tylko podstawy do rozwoju, a przy rodzinie można osiągać jeszcze więcej.

Takie to moje niedzielne przemyślenia, jak ktoś dotrwał do tego momentu to chętnie poczytam wasze przemyślenia na pytanie z pierwszego zdania i może znów zmienię swój punkt widzenia :D

#przemysleniazdupy
  • 2
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@MistycznyKominiarz: Jak się głębiej zastanowić to żadna wartość nie ma znaczenia.

Twoje ujęcie rodziny choć słuszne to jest jedynie dodatkowym napędem do kolejnego levelowania swoich osiągnięć, a nasze życie nie ma sensu czy celu innego niż namnażanie się jak bakterie.

Ci co za zaczęli o tym myśleć głębiej zatracili się w alkoholu, narkotykach, szaleństwie, pracy, religii nadającej ułudny jasny cel w życiu albo zwyczajnie wylogowali się z życia widząc bezsens swojego
  • Odpowiedz