Wpis z mikrobloga

@Sierran: Idzie. W polskim prawie nie istnieje coś takiego jak cisza nocna za to jest jakaś ustawa o spokoju publicznym czy jakoś tak. Nie pamiętam. Poszukaj sobie i jak Ci strasznie przeszkadza a 'łapiesz się' na ustawę to dzwoń na bagiety nawet w południe. Muszą przyjechać. Często marudzą coś o ciszy nocnej właśnie, wtedy cytujesz kretynowi po drugiej stronie słuchawki krótki paragraf, prosisz o imię i nazwisko i żądasz natychmiastowej interwencji.
@CzlowiekZBlizna: W poniedziałek sam się pojawię, jak nie da rady to podskoczę z resztą sąsiadów.. Wtedy jak nie da rady to muszę zrobić jak @spwasch pisze. Ogólnie dzięki za rady, postaram się informować na bieżąco jak sprawa się potoczy ( ͡° ͜ʖ ͡°)