Wpis z mikrobloga

Zwolniony z Korony trener opowiada o profesjonalizmie swoich byłych podopiecznych. Nie wiem czy się śmiać czy płakać...

"Co pana najbardziej zszokowało?

MICHAŁ ADAMCZEWSKI: Zawodnik pobiera energię z tego, co jest odłożone w mięśniach. Nie bierze jej ze słoika Nutelli, którą zabrałem piłkarzom ze stołu, a o którą dopraszał się zawodnik Korony, mający 11 procent tkanki tłuszczowej. Takich w tej drużynie było więcej. Żenujące. Zastanawiam się jak gracz, któremu płaci się pieniądze, może mieć wynik powyżej 7 procent tłuszczu? Do tego dieta, która zszokowała też trenera Juana Martina. W dniu meczowym jedzą rzeczy, które powodują wzdęcia, pożywienie ostre, ciężkostrawne. Nie chcieliśmy tego zmieniać drastycznie, ale i to się nie podobało. Słyszałem, że w przerwie meczu Korony w Bełchatowie piłkarzom podano coca-colę. W przeszłości chcieli ze mną ciężko pracować piłkarze ręczni, nożni, pływacy, siatkarze, w Koronie nie."

#koronakielce #pilkanozna #pilkarze #dietasportowa #whocares
  • 9
U piłkarzy wyniki kształtują się zazwyczaj na poziomie 10-11%. Niektórzy potrafią utrzymywać poziom 8-10%, co już uważane jest za bardzo dobry wynik.


O, z tym się zgodzę.