Wpis z mikrobloga

Tak patrząc obiektywnie to bym nie chciał mieszkać w Kambodży bo bym sobie nie poradził.
Widać na naszych biznesmenach że nie wystarczy być dobrym w jakiejś jednej dziedzinie, trzeba szybko dostosowywać się do nowych warunków w sensie że to nie wychodzi to robię coś innego tyle że no nie wszyscy są tacy obrotni choćby patrząc na handel, to nie wychodzi to biorę się za robienie czegoś innego. Widać to po Michale z Nakupendy że ciągle coś wymyśla, kombinuje żeby ulepszyć proces robienia jakichś tam czy sosów czy uprawy owoców, no nie każdy jest łebski.
Więc to że nie ma podatków i zusów wcale nie oznacza że jest raj, jak widać to po niektórych naszych rodakach mieszkających tam.
#raportzpanstwasrodka
  • 9
  • Odpowiedz
Mi to by tam jeszcze żarcia polskiego brakowało. I piszę poważnie. Ciężko się pewnie przestawić na ich kuchnie, a dużo produktów z Europy jest bardzo drogich do jedzenia na co dzień albo wcale ich nie ma.
Ja bym nie mógł jak Machaj codziennie wcinać jajka sadzonego z ryżem.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@franek-wichura: Nie mówię, że wszystko idealnie jest, ale są niskie koszta działalności i to jest fakt . Dlatego są niskie koszta, syf, bo infrastruktura dopiero powstaje i jest spora nisza dla różnych branż.
  • Odpowiedz
@dizel81: Na głupim YT jest tyle filmików w temacie pieczenia chleba, robienia szynek, serów i innych przetworów. Gdybyś miał pewny kontrakt(utrzymanie) w Kambodży lub doświadczenie w jakiejś branży(np. Paweł i Kasia znajomi Gapcia) to przy założeniu że chcesz tam mieszkać na poważnie, to moim zdaniem udałoby ci się. Kwestia czy masz żonę/dziewczynę czy jedziesz tam molestować kambodżańskie siksy?!
  • Odpowiedz