Aktywne Wpisy
wargi-sromowe-mniejsze +1193
Niedługo mija 25 lat jak z kumplami na naszej miejscówce w lesie zakopaliśmy stalową skrzynkę zawierającą:
- notes z naszymi wpisami
- butelkę słynnej nalewki marki #keleris
- butelkę wina szlachetnej marki Jabłuszko Sandomierskie
- paczkę fajek marki Sobieskie
Skarb został zakopany przez grupę 4 przyjaciół celem ponownego odkopania go i konsumpcji 25 lat później jako swoisty test długowieczności naszej przyjaźni. Mieliśmy po 17 - 18 lat, dziś jesteśmy po czterdziestce. Niestety
- notes z naszymi wpisami
- butelkę słynnej nalewki marki #keleris
- butelkę wina szlachetnej marki Jabłuszko Sandomierskie
- paczkę fajek marki Sobieskie
Skarb został zakopany przez grupę 4 przyjaciół celem ponownego odkopania go i konsumpcji 25 lat później jako swoisty test długowieczności naszej przyjaźni. Mieliśmy po 17 - 18 lat, dziś jesteśmy po czterdziestce. Niestety
Marek_Tempe +133
Macie tak czasem, że odpisujecie komuś, piszecie staranny, przemyślany, merytoryczny post a potem dopada Was myśl, a na #!$%@? mi ta dyskusja jest w ogóle potrzebna i nie wysyłacie?
Edit: Mam tak w 9/10 przypadków.
Edit: Mam tak w 9/10 przypadków.
Powitać! tl;dr na dole
Miałem dzisiaj przyjemność poznać dwóch niedzielnych kierowców :) Ahhh jak miło ich spotkać xD Postanowiłem zatankować motocykl, podjechałem na stacje do której wiazd jest pod lekkim wzniesieniem,czekam w kolejce spokojnie, 2-3auta przy wszystkich( dwóch) dystrybutorach - nagle pojazd z przodu zaczyna zjeżdżać do tyłu - może kierowca zorientował się że ma wlew z innej strony. Widzę to,zacząłem się cofać ale nie zdążyłem, Fiat Seicento zatrzymał się na moim boku błotnika.. cudownie po prostu...Może dobrze że stałem twardo na dwóch nogach bo mogłem się wywrócić :< . Kierowca spojrzał w końcu w lusterko i szybko podjechał do przodu bo zrobiło się miejsce - ja wściekły zatrzymałem się - zdjąłem kask, i już stała obok mnie rozpłakana właścicielka auta ;]
Obejrzałem koło tam gdzie uderzyła,wyglądało ok. Z zepsutym humorem,ale patrząc na nią powiedziałem
Rzuciła na odchodne jeszcze kilka razy przepraszam, chciała zostawić swój numer jakby co..Ale odmówiłem.
2km dalej miły pan zajechał mi drogę i nie dał sobie wytłumaczyć błędu.. Strach wyjechać w niedziele na ulice :<
tl;dr Pani cofnęła swoim autem w motocykl :< #smutlem a nawet #plaklem
@DeXteR25 wołam (・へ・)