Wpis z mikrobloga

Niby nie jestem zazdrosny, ale z chwilą, gdy wszyscy z mojej klasy kończyli 18 lat i zaczynali kurs na prawko, to nie powiem, że zaczęła mnie odrobinę piec dupa. pochodzili se kilka miesięcy na kursy i potem jeździli se samochodem do szkoły a ja tłukłem się godzinami autobusami. o tyle dobrze, że miałem szczęście i udało mi się uzbierać 3k oszczędności i mogę sobie teraz na luzie pójść na nie (w wieku 20 lat), ale przecież jest pełno przegrywów takich jak ja z polski b i z jeszcze większych zadupi niż moje, gdzie najbliższa praca jest 40 km od ich miejsca zamieszkania. to jest masakra, żeby się stamtąd wyrwać. na prawko potrzebujesz kasy a żeby mieć kasę, to musisz mieć pracę a żeby mieć pracę, to musisz mieć prawko by do niej dojeżdżać - typowe błędne koło.
#przegryw
  • 6
  • Odpowiedz