Wpis z mikrobloga

Słabe to.
Pomijając już nieco seksistowski wydźwięk samego programu to nawet jego strona techniczna pozostawia wiele do życzenia bo w wizytówkach uczestników w zwolnionym tempie pokazywane są nie tylko ciała ale i wypowiedzi w "setkach" przez co dźwięk nie jest zsynchronizowany z obrazem.

Panowie są średnio przystojni jak na rozgrywających w takim programie i brakuje charyzmy. Młodszy sprawia wrażenie bananowego chłoptasia nastawionego na sławę i zasięgi, a starszy to tancerz przebrany za gentlemana: spodnie są nieco za krótkie, wypuszczona koszula wystaje spod marynarki, poszetka jest z innej bajki. No i ten jego piruet za barem... Miałam wrażenie że jest zrobiony z sucharów Karola Strasburgera.

Panie trochę zlewają się w jedną całość: długie, rozjaśnione włosy, podobny makijaż, podobnie poprawione rysy twarzy, powiększone usta sztuczna opalenizna, pasja - taniec. Zapamiętałam "rusałkę" i niegrzeczną pielęgniarkę bo one się najbardziej wyróżniały z grupy, ale niestety nie na tyle by zapamiętać ich imiona.

#40kontra20
  • 5