Wpis z mikrobloga

#2137 #wykopobrazapapieza #bestialirycznie
NIE LĘKAJCIE SIĘ
Rzułte oblicze z mroku się wyłania
Dziecięce ciało ściśnie i zaślini
Aż odbierze mowę, gdyż jego działania
Bez litości, niczym słońce na pustyni.

Wypłyną na powierzchnię, jakoby oliwa
Grzechy przeokrutne, ochydne, plugawe
Zmieni światopogląd, prawda wiecznie żywa
Jak trzcinę połamie kościelną buławę.

Otworzą swe oczy owieczek zastępy
Przegonią oprawców miłością, rozumem
Dojrzy krąg matołków, że ten niby święty
Był jeno pachołkiem, co kierował tłumem.

Patrzymy z nadzieją, bo już świt nadchodzi
Rozwiewa złe chmury wiatr opamiętania
Nie powstrzymasz klerze, tej ludzkiej powodzi
Zerwiemy kajdany, koniec omotania.

Zaśpiewa wspólnota, podnosząc się z kolan
"Prawdę już widzimy, nie trzeba proroków"
Wstanie dumne plemię nadwiślańskich Polan
Nie słysząc za sobą watykańskich kroków.