Aktywne Wpisy
Wraczek +24
Zawsze rozwala mnie jak ktoś chwali się tym że przesiada się z kilkunastoletniego "gruza" do nówki z salonu którą jest najczęściej jakaś Dacia, Fiat czy inna Toyota xDDD. No faktycznie, skrzypiące plastiki, tandetny tablet + tempomat który na polskich drogach nie ma praktycznie zastosowania to jest jednak przeskok. No ale nówka z salonu czaisz? NÓWKA. To nic że komfort jazdy porównywalny jest do taczki i taki 20 letni Lexus czy BMW poza
Jabby +463
Czy ktoś może mi wyjaśnić co w tych swoich łbach mają pisowcy że popierają Trumpa? Wygrana Bidena to niemal gwarancja utrzymania obecnego kursu USA wobec Putina.
Wygrana Trumpa to jedna wielka niewiadoma. Dosłownie, Trump to ostatnia szansa dla łysej małpy z Kremla na korzystny wynik na Ukrainie i potencjalne kontynuowanie swojej agreswnej polityki (możliwe że również wobec nas).
I nie ma znaczenia że Biden to "lewak", bo on rządzi USA a nie Polską. Natomiast w naszym żywotnym interesie jest żeby USA dalej cisnęła Rosję.
Oczywiście wiadomo dlaczego PiS to robi. Bo Trump jako prezydent zgodzi się na ładne foteczki z ich kandydatem na prezydedenta przed wyborami u nas (w przeciwieństwie do Bidena). Bezpieczeństwo naszego kraju jest dla mafii Kaczyńskiego sprawą drugorzędną, ale jakieś minimum instynktu samozachowawczego przecież trzeba mieć.
Wygrana Trumpa to jedna wielka niewiadoma. Dosłownie, Trump to ostatnia szansa dla łysej małpy z Kremla na korzystny wynik na Ukrainie i potencjalne kontynuowanie swojej agreswnej polityki (możliwe że również wobec nas).
I nie ma znaczenia że Biden to "lewak", bo on rządzi USA a nie Polską. Natomiast w naszym żywotnym interesie jest żeby USA dalej cisnęła Rosję.
Oczywiście wiadomo dlaczego PiS to robi. Bo Trump jako prezydent zgodzi się na ładne foteczki z ich kandydatem na prezydedenta przed wyborami u nas (w przeciwieństwie do Bidena). Bezpieczeństwo naszego kraju jest dla mafii Kaczyńskiego sprawą drugorzędną, ale jakieś minimum instynktu samozachowawczego przecież trzeba mieć.
źródło: 1000028545
Pobierz
Tytuł: Okruchy dnia
Autor: Kazuo Ishiguro
Gatunek: literatura piękna
Ocena: ★★★★★★★★☆☆
Historia człowieka, którego życie jest pracą, a praca życiem. Głównym bohaterem jest Stevens - kamerdyner lorda Darlingtona, który całe swoje dorosłe życie poświęcił pracy lokaja i kamerdynera, a dzieciństwo na przypatrywaniu się pracy swojego ojca na tym samym stanowisku.
Stevensa poznajemy w momencie, gdy ówczesny właściciel posiadłości Darlington Hall, postanawia wyjechać za granicę i pozwala mu wziąć kilka dni wolnego oraz auto i odpocząć, co zbiega się w czasie z trzymaniem przez niego listu od panny Kenton, byłej służącej Darlington Hall. I tu pojawiają się schody, bo Stevens nigdy nie miał tak dużo wolnego czasu, nie potrafi się zrelaksować, odprężyć i przede wszystkim zapomnieć o pracy i obowiązkach. Jest o tyle oderwany od rzeczywistości, że zapomina o najprostszych sprawach jak tankowanie paliwa czy dolanie płynu do chłodnicy, przez co auto kilkukrotnie staje w szczerym polu z jego winy.
Historię życia kamerdynera poznajemy z retrospekcji, myśli, w które ucieka w trakcie urlopu. Poznajemy jego dążenie do perfekcji, próbę sprostania wymaganiom ojca i ludzi wobec niego, mając na uwadze, że większość osób stawiała mu ojca za wzór kamerdynera idealnego.
Smutna historia o utraconej miłości, czasie i życiu. Bardzo dobra książka i choć do książek mistrza opowiadania o życiu zwykłych ludzi (pana Myśliwskiego) trochę jej brakuje, to dalej bardzo przyjemnie mi się ją czytało. Mając na uwadze, że na jej podstawie nakręcono film, może być kolejnym podejściem do tematu: co lepsze - książka czy film?
Moje kolejne podejście (4) do książek nagrodzonych Bookerem i jak do tej pory najlepsze. Polecam.
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
#bookmeter
źródło: comment_1624198940PM5dLnL4ZtmKVABjszdWg1.jpg
Pobierz