Wpis z mikrobloga

Kurde, ale mnie pieczę pewna część ciała, że nie obejrzałem meczu na żywo.
What a game, a ostatni rzut Duranta w czwartej kwarcie myślałem, że będzie game winnerem.
Pomimo, że jakoś snake'a nie lubię mocno, to czapki z głów za PO.
Zastanawia mnie tylko, czy Nets mogą być jeszcze silniejsi w wyjściowej piątce i w następnym sezonie jeszcze mocniej powalczyć o pierścień, a Bucks....
Coś czuję, że finały będą zajebiste ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#nba