Wpis z mikrobloga

Pasta O Przeklętym Paczkomacie, Wersja Bez Przekleństw
(Moderacjo proszę o wsparcie dla autorów miast ciszy i kar)

-bądź synem mojego ojca

-ojciec ma firmę ogrodniczą

-firma specjalizuje się w sprzedaży ziemi ogrodniczej i kamieni

-inne rzeczy też są, ale teraz nieistotne

-chciej dokoksować firmę, wiesz młody jesteś, to ty w te internety umiesz, może ktoś coś kupi

-no to pyk, sklep internetowy

-jakoś idzie, ktoś coś kupił, mamy pierwszych klientów

-czym to wysłać, czym to wysłać

-kurier płatny od kilograma, a kamienie to jednak ważą jakby ktoś co najmniej kamienie nosił

-PACZKOMATY

-w paczkomacie byle żeby się zmieściło na wymiar, waga to tam kij

-firma oszczędza na wysyłce

-klienci stonks, bo nie przepłacają za dowóz

-ludzie kupują ziemię i kamulce jakby mieli kłaść drugą warstwę na cmentarzu

-wrzucaj energicznie kamienie do paczkomatu coraz częściej

-cały paczkomat zapchany worami z ziemią

-wśród dostawców z paczkomatu krążą legendy o PRZEKLĘTYM PACZKOMACIE NA BRONOWICACH

-jak jeden kurier pozna ten rejon, to tylko szuka jak tam nie jechać

-zawsze wysyła się dostawców lvl 19, żółtodziobów, niech oni się pieszczą z worami z podłożem do różyczek

-kto normalny hurtowo pakuje rozdrobnione głazy do paczkodziupli

-interes idzie przez rok

-12 miesięcy zarzucania skałą przesyłkomatu

-kurier, którego najczęściej tam wysyłali przechodzi załamanie nerwowe, kamulce śnią mu się po nocach, krzyże krzyczą że już dość, już koniec

-typ nie wytrzymuje, przenosi się do innej firmy

-w międzyczasie firma twojego ojca wystrzeliwuje w kosmos, przerasta oczekiwania, bitches love stones, gruz wędruje na całą Polskę

-#dajkamienia

-nie ma bata, tyle żwiru się nie zmieści do paczkomatu

-podpisz umowę z firmą kurierską

-trade offer, you receive kamienie, I receive dostawę

-pierwszy odbiór, przyjeżdża kurier

-proszę bardzo, tu od groma kilo ziemi i jeszcze tamte menhiry do zabrania

-kurier blednie, prawie schodzi na zawał, po czym zaczyna krzyczeć

-TO TY !!!1!11!

-typ płacze, w histerii mamrota tylko coś o kamieniach, paczkomatach

-coś o Syzyfie, gość też chyba jest z biznesu Głaz sp. z o. o.

-BURŻUJE JEDNE KAMIENIE KUPUJĄ PRZEZ INTERNET we łbach im się przewraca, potem to wozić muszę, co to mało kamieni na polach czy co

-kurier zrywa czapkę, przeklinając wraca do furgonetki, odjeżdża z wpienieniem stulecia

-chłop przepadł jak kamień w wodę

-kij ci w oko i kotwica w plecy, wykolejeńcu ty, nie masz co robić tylko kamienie sprzedawać

-popatrz na telefon

-spójrz na zamówienia na jutro

-szykuje się dwa razy tyle towaru

-żal ci kuriera

-niech mu ziemia lekką będzie

-przemyśl swoje życie

-może warto handlować czym innym

-pomysł.jpg

-genialne, to jest to, w to idę

-MAGNESY NEODYMOWE

#pasta #heheszki
  • 6
  • Odpowiedz