Wpis z mikrobloga

Jeżeli ściana jest daleka od doskonałości i trochę ją punktowo połatałem gładzią ale nie chcę kłaść gładzi na całość bo nie umiem i nie chcę syfu od szlifowania, to jaką wybrać farbę, żeby choć trochę ukryć jej wady - bardziej błyszczącą czy matową? Czy jeden kij?

#remontujzwykopem
  • 5
@klokupk: zgadza się. Ogólnie wszystkie farby do ścian to maty, a typowe głębokie maty to na suficie się sprawdzają. Malując #!$%@?ą ścianę głębokim matem, a na przykład magnatem, który ma już jakąś tam lekką powłokę satyny w sobie, to dla mnie te niedoskonałości ściany lepiej wyglądają optycznie przy tym magnacie niż przy jakiejś typowo matowej farbie, która dodatkowo brudzi się przy każdym kontakcie z czymkolwiek