Wpis z mikrobloga

Hej Mirki, piłem sobie dzisiaj terere i tak mnie teraz naszło: czy zalewanie yerby lodowatą wodą faktycznie działa jakoś inaczej niż zalanie wodą o temperaturze pokojowej? Chyba gdzieś kiedyś czytałem, że lodowata woda działa podobnie jak gorąca, a ma ktoś może jakieś sprawdzone info czy faktycznie tak jest? Jak macie jakiś ciekawy artykuł jakie tam procesy zachodzą to chętnie przygarnę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#yerba #yerbamate #pytanie
  • 7
@adamszuba: ja też widzę różnicę w smaku - wydaje mi się słabszy, delikatniejszy. Może po prostu nie uwalnia się tych substancji tak dużo, a cały proces trwa wolniej. Czytałem też o przygotowywaniu kawy w wersji cold brew ale tam po prostu zalewa się kawę wodą o temperaturze pokojowej i zostawia na kilkanaście godzin. Stąd jestem ciekaw czy lodowata woda działa na yerbę jakoś inaczej czy równie dobrze zaparzy się np. w
@tomekb1999: Efekt jest podobny w obu przypadkach. Główne różnice to fakt, że na zimno parzy się dłużej niż na ciepło oraz na zimno wydziela się nieco mniej kofeiny, a trochę więcej garbników. Przy bardzo długim parzeniu można wyczuć smak zbliżony do marketowej, zielonej herbaty - i to właśnie dzieło garbników ;)
@DobreZielePL: dzięki za odpowiedź. Przy okazji znalazłem pewną pracę, może kogoś zaciekawi. Co prawda nie do końca dotyczy mojego problemu (yerba w temp pokojowej vs lodowata) ale pokazuje wyniki badań nad zawartością naparu przygotowanego w temperaturze 25 °C vs trzy zalewy 85 °C oraz w zależności od kraju pochodzenia. Generalnie wygląda na to, że pod względem efektywności lepsza jest metoda "na gorąco". Co ciekawe najwięcej antyoksydantów wydziliło się w