Było chłodne, zimowe po południe. Po Łodzi szalała zamieć, harnasie zamarzały po drodze ze sklepu, a nawet najwięksi optymiści nie widzieli nic dobrego w fabrycznym mieście. Jednak dla Mateusza był to najszczęśliwszy dzień w całym życiu, gdyż właśnie na 22 stycznia 2021 roku zaplanowano rozprawę sądową sprawie nękania.
Pomimo 35-stopniowego mrozu Mateusz wybrał się do gmachu sądu w czopce dżokejce. Wchodząc na salę rozpraw zdjął ją i rzekł:
_-wrescie ku*wa pie*doleńcy
Jego olbrzymie uszy skierowały się do tylu niczym u podekscytowanego zabawą kota. W oczach tańczył diabeł, a w głowie szalała myśl, że wieloletnia walka opłaciła się.
Ława oskarżonych była dłuższa niż na procesie norymberskim. Wśród ponad 150 smutnych i zapłakanych twarzy zasiadali: pierwszy oprawca - Paweł W; Bonus BGC, Bodykraj, Pe.zet, Wuwunio, Luiza, Kobra KRK, Taki blondyn gruby z aparatem (włosy długie), Janusz Baleron Kupiec z rodziną, wszyscy profesorzy z Katedry Bonzologii Uniwersytetu Wykopowego oraz wielu innych.
Twarz sędziego była zimna jak grudzień na Mineralnej. Człowiek ten nie znał litości, a płacze kobiet i dzieci nie robiły na nim żadnego wrażenia. Krety mówiły, że to rodzina Matiego.
Po wysłuchaniu wniosków i żali, wyrok był tylko jeden.
Sąd Okręgowy po rozpoznaniu sprawy uznaje oskarżonych za winnych zarzucanych im czynów i za hejterstwo wymierza każdemu z nich karę dożywotniego pozbawienia wolności i 100 zł grzywny
Po czym zapytał:
-czy ktoś chce coś dodać, czy każdy zrozumiał wyrok?
Mateusz rzekł:
-jak się mówi, ręka sprawiedliwości, a widzicie. Ło baben, będziecie do końca życia za kra ta mi hahah tego typu. Macie jak się mówi nauczkę
Było chłodne, zimowe po południe. Po Łodzi szalała zamieć, harnasie zamarzały po drodze ze sklepu, a nawet najwięksi optymiści nie widzieli nic dobrego w fabrycznym mieście. Jednak dla Mateusza był to najszczęśliwszy dzień w całym życiu, gdyż właśnie na 22 stycznia 2021 roku zaplanowano rozprawę sądową sprawie nękania.
Pomimo 35-stopniowego mrozu Mateusz wybrał się do gmachu sądu w czopce dżokejce. Wchodząc na salę rozpraw zdjął ją i rzekł:
_-wrescie ku*wa pie*doleńcy
Jego olbrzymie uszy skierowały się do tylu niczym u podekscytowanego zabawą kota. W oczach tańczył diabeł, a w głowie szalała myśl, że wieloletnia walka opłaciła się.
Ława oskarżonych była dłuższa niż na procesie norymberskim. Wśród ponad 150 smutnych i zapłakanych twarzy zasiadali: pierwszy oprawca - Paweł W; Bonus BGC, Bodykraj, Pe.zet, Wuwunio, Luiza, Kobra KRK, Taki blondyn gruby z aparatem (włosy długie), Janusz Baleron Kupiec z rodziną, wszyscy profesorzy z Katedry Bonzologii Uniwersytetu Wykopowego oraz wielu innych.
Twarz sędziego była zimna jak grudzień na Mineralnej. Człowiek ten nie znał litości, a płacze kobiet i dzieci nie robiły na nim żadnego wrażenia. Krety mówiły, że to rodzina Matiego.
Po wysłuchaniu wniosków i żali, wyrok był tylko jeden.
Sąd Okręgowy po rozpoznaniu sprawy uznaje oskarżonych za winnych zarzucanych im czynów i za hejterstwo wymierza każdemu z nich karę dożywotniego pozbawienia wolności i 100 zł grzywny
Po czym zapytał:
-czy ktoś chce coś dodać, czy każdy zrozumiał wyrok?
Mateusz rzekł:
-jak się mówi, ręka sprawiedliwości, a widzicie. Ło baben, będziecie do końca życia za kra ta mi hahah tego typu. Macie jak się mówi nauczkę
Kobra rzekła:
-Ja chcę coś dodać: wyrok sprawiedliwy, ale
#bonzo #uckieopowiesci