Wpis z mikrobloga

nic mnie nie rozjusza bardziej niż ludzie którzy są z siebie dumni, chciałbym być taki jak oni, a wiem że nigdy nie będę. zawsze gdy tak się czuję zaczynam knuć plany jak ich upokorzyć i im pokazać że jestem od nich mimo wszystko lepszy w tym co robią. muszę sobie wybrać taką jedną osobę którą będę starał się kopiować pod względem dążeń i być lepszym w tym co ona robi.

#przegryw
  • 10
aby zmiażdżyć ich dumę, bo sam nie jestem w stanie być dumny z niczego i stąd się bierze moja zawiść.


@enviouslaughter: przynajmniej szczery jesteś. Jednak ich duma jest ich, nie jest niczemu winna. No chyba, że traktujesz to jak napisałeś w dalszej części, jako motywator do bycia w czymś lepszym. Jeśli tak, nie obawiasz się, że sam dostaniesz "rykoszetem" przez takie podejście? Mówię tu o totalnym zgorzknieniu, czego chyba wolałbyś uniknąć.
@lazik_lesny: strach przed czymkolwiek jest bezsensowny, bo życie to tylko mało śmieszny epizod o naturze aberracyjnej, zgorzknienie już dawno przetrawiłem i z siebie wyrzygałem, nie ma we mnie ani gorzkości ani słodyczy już, jest tylko trupia pustka emanująca mściwością w czystej postaci.
@enviouslaughter: zgorzknienie wyrzygałeś, ok. Zgorzknienie, wspomniana chęć upokorzenia, mściwość - nie wiem czy Cię dobrze rozumiem - masz tego wszystkiego pełną świadomość jak widzę. Domyślam się odpowiedzi, ale czy nie uważasz, że takie cechy to "gnicie" od środka? Nie oceniam, tylko pytam jak się zapatrujesz na to, że teoretycznie Ci charakter się "psuje". Przecież musisz zakładać skutki owego "gnicia". I nie mam tu na myśli pustki, a czystą nienawiść do świata.
@enviouslaughter Wychodząc z takiego założenia masz rację. Ale nie uważasz, że gdyby twoje nastawienie się zmieniło i zacząłbyś szukać plusów a nie kolejnych powodów do narzekania to twoje życie by się odmieniło?