Wpis z mikrobloga

Dlaczego w Polsce zawsze ktoś musi się do kogoś dopiertolić? Jak napiszę coś na zagranicznym forum to jest możliwe, że wszyscy się jednogłośnie zgodzą, w Polsce jest to niemożliwe. Tak samo jak idziesz ulicą, prowadzisz, jedziesz rowerem, robisz coś w ogrodzie to zawsze znajdzie się Polaczek strażnik sprawiedliwości. Polak tylko czeka na pretekst, żeby dorypać się do drugiego Polaka. Ostatnio szedłem drogą w lesie poboczem to koleś jechał autem, chociaż miał spokojnie miejsce przejechać to musiał się dopieprzyć i sadzić. Kiedyś robiłem remont u kogoś i przyszedł sąsiad się awanturować, że hałasuję to przeprosiłem i próbowałem się dogadać z każdej strony, uzgodnić godziny, że będę robił kiedy pracuje, proponowałem różne rozwiązania, ale wszystko zbijał, zrozumiałem, że ewidentnie chodzi o to, żeby się przyjepać. Czemu Polacy tacy są tu też pewnie ktoś się nie zgodzi.
#polaczekbiedaczekcebulaczek
  • 4
  • Odpowiedz
@rrobot: Właśnie nie jestem. Nie przypiertalam się za bzdury i nie szukam konfliktów za wszelką cenę. Mam taką teorię, że to wieczne szukanie spiny i konfliktów u Polaczków to uzależnienie od adrenaliny, która znieczula im ból wszystkiego, bo boli ich od ciężkiej roboty i gównianej służby zdrowia wszystko. Kręgosłup, nerwy, mięśnie, organy, zęby.
  • Odpowiedz