Wpis z mikrobloga

@Mamciu94: Tak jak w ulotce jest napisane, "największe nasilenie korzyści obserwuje się dopiero po roku". Obawiam się, że jak odstawisz to dopiero zacznie się wypadanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@sinls po prostu nie miałem w zasadzie jakiś mega problemów, po używaniu minoxa pare miesięcy i wcierania go w zakola widzę, że mi się powiększyły przy równomiernym swędzeniu skóry itd ...
  • Odpowiedz
@Mamciu94: zrobisz najgorsze co możesz. Minox zwiększa wypadanie tych słabych włosów, zanim będzie lepiej jest gorzej. Finasteryd nie utrzyma włosów, które minox odrósł, bo są one od niego uzależnione. Z tego co słyszałem to jeśli odstawisz, to po jakimś czasie, może, wrócisz do bazy (przed użyciem minoxa), ale przygotuj się, że może być jeszcze gorzej przez jakiś czas ;)
  • Odpowiedz
@Mamciu94: Na swędzenie kup sobie szampon zoxin med. Przy ostrym zapaleniu skóry głowy i ciągłym dotykaniu/drapaniu głowy możesz łamać włosy który dodatkowo mogą być bardziej podatne na łamliwość w tym okresie.
  • Odpowiedz
@Mamciu94: wypadły raczej te słabsze, po chwilowym uśpieniu cebulki powinny zacząć produkować nowego, trochę mocniejszego włosa. Ewidentnie minox coś robi jeśli widzisz różnicę. Ja bym na Twoim miejscu dociągnął do 12 miesięcy i wtedy podjął decyzję. Są przypadki, że po 10 miesiącu dopiero widać, że ewidentnie działa. Co do niedziałania to tak, chyba tylko 40% osób jest responderami. Ale jest na to sposób, można używać tretynoiny, tylko to jest na receptę.
  • Odpowiedz
@Mamciu94: W sumie, marka nie jest ważna. To co stosujesz to jest ta wersja upierdliwa z tego co rozumiem, czyli długo schnie? Ja kupuję tutaj, legitna stronka (to nie reklama ;) https://hairland.pl/minoxidil-kirkland-pianka-na-6-miesiacy-p-72.html

Kirkland w USA to wersja generyczna, dostępna nawet w hipermarketach. Jak mówię zapas na 6 miechów może starczyć nawet na 12, bo oni w ulotce piszą żeby stosować 2x dziennie, co nie ma sensu.

Ciężko coś doradzić, łysienie to
  • Odpowiedz
@Mamciu94: Pół nakrętki sobie napuszczasz, przy krótkich włosach (do centymetra myślę), bierzesz trochę na palucha, można po prostu położyć na włosach, prawie od razu się roztapia. Wtedy trzeba rozprowadzić po skórze (na same włosy oczywiście nie działa, musi się dostać do cebulek, ale przy krótkich włosach raczej niewiele zmarnujesz), schnie prawie natychmiastowo. Przy dłuższych musisz mieć zakraplacz, napuszczasz do nakrętki i np. zanurzasz w kubeczku z ciepłą wodą i masz już
  • Odpowiedz