Wpis z mikrobloga

Jakoś mnie tknęło na opisanie aktualnej sytuacji w branży taxi i jak to się stało, że w tej chwili kasę trzepią zagraniczne firmy kosztem polskich taksówkarzy, kierowców Bolta, Ubera, free nowa i czego tam jeszcze a co najważniejsze kosztem naszej gospodarki. Jednym słowem postaram się opisać jak zagraniczny kapitał zniszczył kolejną gałąź naszego rynku. Miałem krótki epizod z taksówką w swojej karierze. Do spróbowania swoich sił skłonił mnie mój ojciec, taksówkarz z 30 letnim stażem. Chciałem sprawdzić na czym polega praca zlotówy. Pojezdzilem kilka miesięcy, oczywiście była to dodatkowa praca. Zacząłem jeździć już gdy na rynku był bolt i Uber, więc ominęły mnie dobre czasy, kiedy można było zarobić godne pieniądze, ale jeździłem i spodobało mi się. Sam nawet spróbowałem jeździć z aplikacji, ale nie opłacało się to przy moim samochodzie, trzeba byłoby mieć jakieś oszczędne autko w gazie, więc dałem sobie z tym spokój. Oczywiście kierowców aplikacji traktowałem jako konkurencję, normalna rzecz, ale byłem zdania, że oni mają w głównej mierze swoją klientele, która i tak taksowkami nie jeździła i jezdzic nie będzie i tak było na początku. Aplikacje pierwotnie przyciągały kierowców dobrymi zarobkami(jakieś premie, bonusy za przejazdy ) ci zachęceni wizją dobrych zarobków nabrali samochody w leasingi, jedni lepsze auta, drudzy trochę gorsze. Dużo się jeździło, dużo zarabiało więc trzeba było mieć auto które nie zawiedzie. W każdym razie aplikacje zdobywały coraz więcej nowych samochodów. No ok ale jak to się stało, że opłacało się to klientom i kierowcom? Jak to możliwe, że obydwie strony były zadowolone? Bolt i Uber wpompowali ogromne pieniądze na promocję dla klientów i bonusy dla kierowców, jednym słowem dopłacali do kursów i było tak przez długi czas a nawet teraz poniekąd się to zdarza. Jednak po czasie mając uzależnionych od siebie kierowców i flociarzy, którzy mieli kredyty na samochody, stopniowo zaczęli zmniejszać stawki kierowcom. W tym momencie ludzie jeżdżą na aplikacjach za przysłowiową miskę ryżu, bo trzeba ratę za auto płacić. Klienci za grosze jeżdżą samochodami takimi jak mają taksówkarze, kierowcy wożą ich za kilka złotych a bolt i Uber swój procent ma. Taksówkarze nie jeżdżą, bo ludzie wolą jechać za mniejszą stawkę również dobrym samochodem. Pieniądze zarabiają zagraniczne korporacje i wyprowadzają je z Polski. Koniec końców nie zarabia nikt, ani taksówkarz, ani kierowca aplikacji. Tak nas zrobili w #!$%@? a kierowcy aplikacji, którzy szli jeszcze niedawno na noże z taksówkarzami teraz im przyznają rację i płaczą, że nie ma za co auta naprawić bo w ciągu roku mechanicy podnieśli kilkadziesiąt procent ceny, zresztą wszystkie usługi zdrożały tylko stawki za przejazdy wciąż spadają. Zadowolony jest tylko klient, który daje zarabiać tylko zagranicznej korporacji. Pozdrawiam
  • 1