[FlaszGordon]

#kucyki [ #mlp #celestia artysta: #madhotaru ]

SCP - ███████ "Celestia"
Klasa podmiotu: Euclid
Poziom zagrożenia: Niebieski

Specjalne czynności zabezpieczające:
Zabezpieczenie obiektu na stałe, jest niemożliwe. Obiekt można poprosić o współpracę jednocześnie racjonalizując czynności.
W obecnej chwili obiekt znajduje się poza zasięgiem fundacji. Czynności śledcze związane z źródłem pojawienia się obiektu, w toku.

Opis: SCP - ███████ jest alikornem (połączenie pegaza z jednorożcem), czteronożną istotą z grubsza przypominającą klacz Equus caballus (koń domowy) jednak z zaburzonymi proporcjami ciała niespotykanymi dla gatunku i posiadającą cechy ludzkie.

Wysokość w kłębie 110~120cm. Umaszczenie białe, włos gęsty bardzo krótki, głowa z pojedynczym długim rogiem, oczy koloru magenta, na grzbiecie para wydatnych upierzonych skrzydeł koloru białego, na udzie wyraźny znak stylizowany na obraz słońca.
Grzywa jak i ogon bardzo długie, co najmniej długości całego ciała obiektu, podzielone na pasy włosów w kolorach lazurowy, turkus, jasny niebieski, jasny różowy. Włosy potrafią same unosić się i falować, zależnie od życzenia obiektu.

Pozyskanie obiektu:
Pierwszy raz obiekt został zauważony ██.██.████ w ████████████ przez grupę leśnych spacerowiczów, którzy z kolei poinformowali organy władzy. Patrol na miejscu potwierdził zeznania świadków.
Fundacja przechwyciła rozmowę telefoniczną i wysłała oddziały najbliższe miejsca zdarzenia Beta-7 "Maz Hatters".
Świadkowie zostali [ wyredagowano ].

Po zainicjowaniu obserwacji, w obawie o bezpieczeństwo oddziału i możliwość powtórzenia scenariusza SCP- 2845, na pierwszy kontakt wybrano jednego członka personelu D bez standardowego uzbrojenia (nic by to nie dało).
Personel D bez przeszkód dotarł w bezpośrednią odległość SCP - ███████. Obiekt nie wykazał zachowań agresywnych. Ku zaskoczeniu D przemówił ludzkim głosem "Masz krew na rekach.". Rozmowa między D a obiektem trwała około godziny. W tym czasie zaobserwowano że D przeszedł załamanie nerwowe, upadł na kolana i płakał. Zachowanie SCP - ███████ miało przejawy stanowczości ale i współczucia.
Po powrocie D przyznał się do [ wyredagowano ] wyraził też skruchę i chęć zadośćuczynienia na tyle na ile możliwe w jego przypadku.
Akta D wskazują, że był skazany na dożywocie (tak trafił do fundacji). W procesie poszlakowym, wszystkiemu zaprzeczył. Dzięki najnowszym zeznaniom ustalono co stało się z zwłokami [ wyredagowano ] osób, oraz [ wyredagowano ] co zamknęło sprawę [ wyredagowano ].

Członkowie Beta-7 zabezpieczyli okolicę. Nie chcąc ryzykować możliwych zakażeń biologicznych rozstawiono namiot specjalistyczny i poproszono SCP - ███████ o "wyłączenie" (wtedy jeszcze obecnej aury emanującej z obiektu) oraz o możliwość przebadania na co obiekt się zgodził.
Zabezpieczono obuwie (złote) w jakim obiekt przybył. Obiekt nie posiada wyraźnych kopyt, nogi są delikatne, ciepłe i przyjemne w dotyku. W miejscu gdzie powinna być tkanka kostna jest średnio twarda skóra. Mimo tego obiekt potrafi boleśnie kopnąć o czym przekonał się członek Beta-7 gdy nieumyślnie pociągnoł obiekt za ogon.
Obrażenia: siniak ( adnotacja nie ciągnąć SCP - ███████ za ogon).

Naukowiec Dr. █████████ podjął się próby dalszego nawiązania kontaktu z obiektem.
SCP - ███████ przedstawiła się jako Celestia. Była władczyni krainy o nazwie Eqestria (wynik utraty władzy nieznany, wojna? przewrót? zakulisowe walki?). W wyniku swojej przedwczesnej emerytury zajęła się wraz z siostrą (implikacja że jest więcej istot podobnych do niej) eksploracją innych światów (wymiarów) za pośrednictwem magicznego lustra (zapewne rodzaj portalu międzywymiarowego).
W zamian za informacje otrzymała podstawową wiedzę o świecie w jakim się znalazła jak i bezpieczną wersję roli Fundacji SCP.
Dalsze rozmowy zeszły na temat porównywania obu światów. Z dostępnych informacji wynikało by, że układ planetarny tamtego wymiaru jest geocentryczny a słońce poruszane jest siłą woli magicznych istot by zachować cykl dzień-noc (co samo w sobie wydaje się absurdalne).
W czasie rozmowy padało też często pojęcie "magii przyjaźni" (czymkolwiek to jest). Celestia jest przekonana, że ta (nie zaobserwowana) magia istnieje także i w tym świecie.
Po wielogodzinnych rozmowach oraz wspólnym zjedzeniu bardzo słodkiego tortu popitego herbatą. Na wyraźne życzenie Celestii. Dr. █████████ udał się na odpoczynek.
Zaznacza, że spotkanie wywarło na niego bardzo silny wpływ i czuje się nowym człowiekiem. Zaczyna też kwestionować niektóre działania fundacji.
Dr. █████████ został oddany kwarantannie i obserwacji, do odwołania.

Próba dalszego zabezpieczenia obiektu skończyła się [ wyredagowano ], próba użycia broni palnej skończyła się [ wyredagowano ], inne próby użycia siły [ wyredagowano ], próba zabezpieczenia analogiczna do SCP- 2845 [ wyredagowano ].
Z obserwacji wynika, że Celestia posiada zdolności, telekinetyczne, teleportacyjne, transmutacji przedmiotów, jest zdolna do sprawnego latania.
Pod żadnym pozorem NIE stosować praktyk zabezpieczających jak przy SCP- 2845. (nieskuteczne i moga wywołać efekt odwrotny od zamierzonego)
Ofiar nie odnotowano jednak wielu członków Beta-7 ma bolesne siniaki.

Zgodnie z przypuszczeniami Dr. █████████ obecnie Celestia opuściła ten wymiar udając się do domu. Czynności w odnalezieniu i zbadaniu lustra trwają.