Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
Oglądam sobie właśnie film, który oglądałem jeszcze za komuny - "Zabij mnie glino" (1987) i własnym oczom nie wierzę. Wtedy ten film był niezły ale to chyba na zasadzie że nasz i ze słabego dostępu do dobrych, zachodnich filmów sensacyjnych. Nasz rynek wideo dopiero powoli się rozkręcał i produkcje zachodnie w obiegu to też w ogromnej większości chłam był.
A ten film to przecież karykatura, każda scena zniszczona jak nie aktorstwem, to dialogiem, postsynchronem, tekstem. Czy to z powodu kosztów, braku taśmy (komuna w końcu), czasu, że dubli nie kręcono? Każda walka, cios, mimika czy gestykulacja to obraza dla widza, jakby dzieci w przedszkolu grały.
Dla przykładu bójka z 10:20 :)
Bójka z 15:30 to hit, ulubiona scena to strzał do grubego. No jakbym Bennego Hilla oglądał, brak tylko muzyczki.
Taki właśnie był socjalizm, to wszystko gówno było.
#film #kino ##!$%@?
kopszmercen - Oglądam sobie właśnie film, który oglądałem jeszcze za komuny - "Zabij ...