Wpis z mikrobloga

Raz sie sfrajerowałem dosłownie w zyciu. Jak byłem we francji i sobie jechałem gruzem to jakie 2 femboty przechodziły przez ulice a w sumie żadnego przejścia dla pieszych nie było, to ja zatrzymałem auto żeby mi ta zwierzyna przeszla i żebym mógł dalej kontynuować podróż, a nie powinienem, powinienem jechać cały czas tak samo bo przecież ja mam pierwszeństwo a jak bym je strącił jak kręgle to trudno chcącemu nie dzieje się krzywda. Jedna głupia julka a druga taka grubaska ale tak obrzydliwie gruba że to jest wręcz nie do opisania. I ta julka głupia (nie grubaska) cos łapą machnęła ze chyba podziekowała czy coś, to ja jej pokazałem środkowy palec i #!$%@? ogień na tłoki jade dalej z frajerami sie nie zadaje.

Mój jedyny argument na obrone to że szkoda gruza troche na głupie femboty.

#przegryw #bekazrozowychpaskow #historiamojegoprzegrywu
  • 2
@PogryzionyPrzezPokemony: e tam mordo dobrze zrobiles szkoda fury na takie ścierwo. Julka by ci zostawiła ślad tapety z krwią na masce i przedniej szybie - o ile krew łatwo zmyć to z tym co one noszą na mordzie to uj wie jakiś rozpuszczalnik chyba by musiał pójśc w ruch. Za to gruba na bank by ci rozwaliła przedni zderzak i uszkodziła podwozie. Dobrze zrobiłeś.