Wpis z mikrobloga

  • 18
ADAM KOTLESZKA. OSĄD BOHATERA.
Ale to byl dziś program! Bez tego otyłego zakolaka, ciągle zgarbionego i nieogolonego.
Adam! Wyprostowany jak Słup telegraficzny, pachnący, z nienaganną skórą i wysławiający się jak starożytny wiesz-poeta. Każde jego słowo to dodatkowy dreszczyk na mojej skórze i kolejny jeżący się włos.
Ach, Adamie, ta skóra opinająca twe ciało, wyrzeźbione, młode, niczym dzieło Fidiasza.
Jabłko, nomen omen, Adama, wielkości arbuza. Ta szczęka, której nie powstydziłby się sam Anthony Robbins czy słynny inwestor Bogdanoff.
Jak on to prowadził! Samiec Alfa, każde skinienie palca, każde słowo do gości, pełna kontrola i opanowanie.
Musiał wytrzymać godzinę z jakimiś otyłymi, łysymi albo zakolonymi przegrywami i zniżać się do ich poziomu wizualnego i intelektualnego. Ale wytrzymał! Dał radę!
Ten ubiór! Zawsze pięknie dopasowane, dobrane kolorystycznie i eleganckie wdzianie.
Adam, zazdroszczę twojej narzeczonej!

#kanalsportowy #weszlo #pilkanozna #mecz #ekstraklasa
  • 2