Wpis z mikrobloga

Ale pięknie wyglądają stawy i zalew gdy na powierzchni wody leży jeszcze dosyć gruby lód a dookoła w powietrzu jest ciepła, wręcz wiosenna temperatura w pełni słońca (18-19 stopni w cieniu). Zapach mokrej trawy po roztopach, brak wiatru- pogoda marzenie. Dookoła zero normictwa, oskariatu i innych naturalnych intruzów, którzy poprzez swój hałas doprowadzają do nerwów. To powolne wybudzanie się do życia natury jest piękne. Jedna z nielicznych rzeczy w życiu, która cieszy poprzez swoje walory estetyczne. Taki stan przypomina mi czasy z końca gimbazy/początku licbazy gdy jeszcze miałem nadzieję na lepsze jutro mimo świadomości aktualnej #!$%@?.
#przegryw