Wpis z mikrobloga

On nigdy się nie przyzna, a nawet jeśli to i tak nie ma to żadnego znaczenia bo już kiedyś przepraszał i mówił, że nie będzie i się przyznał.
Żaden nałogowiec nie przyzna się nigdy do swojego nałogu, nawet jeśli się go wstydzi i wie, że robi źle.
I tak, aż do śmierci ze starości albo jak za głęboko wsadzi mordę w reklamówkę i zrobi swoje ostatnie FU FU
@matador74: Może trochę przesadziłem, ale akurat przypadek leśnej nimfy jest beznadziejny; chłop zaczął ćpać już w młodym wieku i z przerwami na więzienie (które pewnie ocaliło Jego życie), a teraz jest tylko równia pochyła (,)