Wpis z mikrobloga

#neuropa #4konserwy

#!$%@?ąc od tego czy FB, twitter i google mają rację i prawo banować Trumpa (moim zdaniem mają) i czy powinno powstać niezależne ciało odwoławcze od takich decyzji (moim zdaniem powinno powstać). To czemu prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki nie może wydawać oświadczeń, orędzi i komunikatów do narodu i wyborców na stronach kancelarii prezydenta USA? Chyba mają coś takiego? Czemu prezydent największego kraju na świecie skazuję się na łaskę i niełaskę gigantów technologicznych. Co to w ogóle za moda że politycy i przywódcy publikują swoje wypowiedzi na jakichś portalach społecznościowych? To jest ich oficjale stanowisko czy jakieś pierdzielenie? Potem mamy jakieś dziwne włamania na konta ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jak mnie wkurza jak premier RP publikuję jakieś FAQ na TT? Co to ma być? To jest wykładnia prawa? Albo prezydent RP piszący jakieś bzdety na TikTok?
Rządzący mają oficjalne kanały do przesyłania informacji do narodu i nie powinien to być TT, FB czy YT!!!