Wpis z mikrobloga

Od dosyć długiego czasu przeglądałem rapatusowy tag, żeby się pośmiać z memesów i zobaczyć streszczenie tego, co ten pajac #!$%@?ł. (takiej komedii nigdzie nie doświadczysz). Teraz kiedy tu nie wejdę to jakieś gówno wpisy o dziecięcych streamerach, pato srouczach, kurach, innych udziwnieniach. Ostatecznie jackpot rozbiło zdjęcie chłopa co chyba lubuje się w zwierzętach. Tylko czemu #!$%@? muszę oglądać ten cały bezbecki ściek, skoro odwiedzam tag Rafatusa? Ja nawet #!$%@? nie wiem kim jest większość bałwanów, którzy są tutaj wrzucani. Zresztą gdybym chciał wiedzieć, to mam od tego inne tagi. Po co TEN tag w ogóle jeszcze istnieje?
#rafatus
  • 4
@decadence: Umieranie umieraniem. Tylko po co te kasztany wrzucają na tag oszczanego skrzata niepowiązane treści. Wiem, że ten tag to od podszewki kupa gnoju, ale mimo wszystko zawsze był przejrzysty. Tu sobie zajrzałeś na memika, tam popatrzyłeś na jakąś wypocinę kompletnego idioty i się pośmiałeś. Teraz sobie siadasz, scrollujesz i widzisz jakiś kompletny wysryw patusów. Co więcej w moim przypadku to ja się nawet na nich nie znam i oprócz Kononowicza
@sxldsxxl: absolutnie rozumiem, podzielam i przezywam Twoje oburzenie.ja to wrzucam na karp codziennych cierpien i cwiczenia pokory. nie mam na to wplywu, wiec musze zaakceptowac albo zyc ze sraczka z tego powodu.

AKCEPTUJE TO, jak rafal zaakceptowal strapona. kazdy z nas musi w swoim zyciu zaakceptowac cos dziwnego. i zyc z tym. ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ
@decadence: Z mądrością o akceptacji trudno się nie zgodzić. Ja na przykład 2 lata temu musiałem zaakceptować, że nie pobrałem na dysk tak wykwintnego shota i analus go zdjął z Youtube. Na tym shocie majestatycznie spoglądał w dno miętóweczki, brał łyka i się nawet nie skrzywił, po czym Profesor Analatus wypowiadał magiczną inkantacją "Ale pyszna. mniam, mniam, mniam". Oglądałem to przynajmniej dwa razy dziennie, aby dodać sobie sił witalnych.