[KurtGodel]

`25
#nothingbutdreampopdecember #godelpoleca #muzyka #dreampop

Lenny Valentino - Jesteśmy dla siebie wrogami

playlista - nothing but dream pop december - edycja 2020

ja to powiem tak. generalnie to napiszę, bo już późno. być może za późno. ale momencik.

stąd gdzie piszę, tu gdzie siedzę, tam gdzie słucham, w tej przytulnie zagospodarowanej przestrzeń wokół mnie, rozwaga i myśl jeszcze nie zdołała dojrzeć do bycia dwudziestym szóstym dniem ostatniego miesiąca.

nie mam ani krzyża na ścianie, ani sprawnego zegara.
kwestie zegarów rozwiązuje to, że są one tylko kapitalistycznym wynalazkiem. narzędziem złowrogo naoliwiającym uczucie ciągłego bólu. są gargantuicznym trybikiem w maszynie opresji, odciągającym nas nieatrakcyjną "pogonią za lepszej jakości życiem", od rzeczy istotnych.
kwestię krzyża zaś, rozwiązuje jego przeszywający ból, przypominający, że jednak zegar biologiczny to nie fikcja, a ja się kiedyś rozpadnę, jak domek z kart.

co do kwestii, takich niezwykle istotnych, to niewątpliwie jest nią Lenny Valentino.
projekt pozostający jednym godnym, generalnie jedynym w tym zestawieniu, mówiącym prawdę o otaczającym nas świecie w języku polskim.
padło na najbardziej bezpośredni, miniaturowy, niewybudzony ze snu numer z płyty, który do dzisiaj chwyta mnie za serce tymi kilkoma, prostymi i dotykającymi samego sedna istnienia wersami.

czy wspominałem już, że czas to jedynie społeczny konstrukt? chciałem tu napisać coś jeszcze głupszego, ale mój dotykowy ekran, odebrał mi prawo głosu, zatem muszę uznać wyższość rzeczy martwych.