Wpis z mikrobloga

Mireczki, mam trochę dziwną sytuację. Zamówiłem w #rtveuroagd mop #vileda na prezent, z odbiorem dzisiaj. Ktoś zadzwonił do mnie o 9 rano, że mop przyszedł uszkodzony (wiadro jest roztrzaskane), ale nie anulowali mi zamówienia. Tzn. ktoś zadzwonił z nieznanego numeru po 3 minutach od powiadomienia, że mop jest do odbioru. Przy czym karton Vileda Turbomax XL lub jak to się nazywa jest dość solidny i chyba nie otwierają wszystkich paczek? Zasugerowano mi złożenie nowego zamówienia do innego punktu odbioru, bo po świętach sklepy są już nieczynne.

Ktoś mnie robi w #!$%@? z tego sklepu? Nie potrzebuje go dzisiaj i nie chciało mi się jechać po niego, więc w sumie odpuściłem sprawę. Teraz jednak zastanawiam się czy kontaktować się z supportem sklepu.

#pytanie #zakupy
  • 5