Wpis z mikrobloga

A tak poza tym microservices to najbardziej nadużywany pattern, przydatny jedynie w duzych i skomplikowanych projektach nad którymi pracuja setki devow


@zarev: skąd wziąłes "setka devów". Masz jakieś uzasadnienie na to? Dlaczego przy 20-tu developerach się już to nie sprawdzi? - pytam bez ironii. Chce zrozumieć.

Wydaje mi sie, ze Twoja wypowiedz jest niespojna. Z jednej strony sugerujesz, ze mikroserwisy sa jedynie dla wielkich projektow. Z drugiej natomiast, ze wybrałbyś pythona
@zarev: No i dobrze, że zadałem pytanie bo tak czułem, że poruszamy się w tej dyskusji w obszarze raczej domysłów i niestety nie jest poparte w pełni doświadczeniem.

Python wymaga mniej kodu zeby napisac identyczna funkcjonalnosc, ot programista jest w stanie dowiezc wiecej rezultatow w tej samej jednostce czasu.


Nie. Argument totalnie z czapy.
Są inne problemy związane ze Scalą, z którymi można się zgodzić ale akurat z tym nie trafiłeś.
Albo potrzebuję tego patternu ze względu na prostsze utrzymywanie skomplikowanej logiki oraz mamy bardzo wyraźnie wydzielone domeny.


@inny_89: Ja bym w takim razie wydzielił domeny do osobnych niezależnych modułów w monolitycznie deployowanej appce.

Ale nawet jak się uprzeszna mikroserwisy, to wybór języka jest prosty - wybierz ten który do danego mikroserwisu będzie lepiej pasował i/lub w którym team czuje się mocniej. Nie musisz przecież pisać wszystkich w tej samej technologi.
@m_bielawski nareszcie głos rozsądku w sprawie wybranego języka!
Chodzi przecież o to, żeby mikroserwis był niezależny - należałoby więc dążyć do sytuacji gdzie można go niezależnie "wyjąć" i przepisać np z Pythona na JSa (pomijam zasadność takiej akcji).

Nie mogę się jednak zgodzić co do monolitu z wydzielonymi modułami. Tracisz wtedy pulsy mikroserwisow i zyskujesz poziom skomplikowania podobny do nich.
Za to podatność na błędy i złożoność może być nawet większa.
Możesz