Wpis z mikrobloga

Gram sobie w to objawienie branży gamingowej, które ma nas rzucić na kolana i na zawsze zmienić oblicze game designu no i na razie to tego nie widzę.

Oczywiście gram dopiero jakieś 2 godziny i być może ta gra się wolno rozkręca, ale pamiętam dziesiątki tytułów, którymi po pierwszych godzinach jarałem się jak małe dziecko, a żaden z nich nie był produkowany 8 lat i nie woził się tak w reklamach.

Fabularnie jest póki co poprawnie, ot zwykły ludzik, który będzie chciał się piąć po szczeblach miejskiej kariery.
Mechaniki albo są niedopracowane, albo po prostu muszę poczekać aż rozwinę postać i wtedy zobaczyć je w pełnej krasie.

Zadania poboczne, które ponoć są specjalnością redów, póki co funkcjonują na zasadach metroidvani, że nie możesz ich zrobić, jeśli nie rozwinąłeś jeszcze jakiegoś aspektu postaci, bo np. nie otworzysz drzwi, za którymi czeka npc, z którym masz porozmawiać.

Miasto nie wydaje mi się jakoś specjalnie żywe. Właściwie każdy open world jaki widziałem miał te element dopracowany lepiej. GTA, Ghost Recon Wildlands, Watch Dogs, Sleeping Dogs.

No i ta mapa night city, która jest po prostu taką czerwoną plamą i ciężko się na niej orientować....

Nie wiem, może częściowo to wina tego, że tak krótko gram (ale powtarzam, że jest wiele świetnych gier, o których można to powiedzieć już po pierwszych godzinach lub misjach) może jakiś wpływ na wygląd i płynność ma to, że gram na Google Stadia (ale jak oglądam jakieś lets playe na Youtubie, to o ile ktoś nie ma rtx to wygląda to dość podobnie)

Zobaczymy jak to będzie wyglądać dalej.

#cyberpunk2077
  • 1
  • Odpowiedz