Wpis z mikrobloga

#poradyprawne #prawo

Czy jest realna szansa na sprawę w sądzie jeśli na facebooku publicznie kogoś oskarżę o oszukiwanie? Powiedzmy że w kolarstwie - jakiś rowerzysta wrzuci jakiś nieprawdopodobny rekord(oszukany) pochwali się tym jako start wirtualny w jakiejś rywalizacji. I co wtedy jak ktoś wrzuci zrzut tego posta na inną grupę oczywiście z zasłoniętą twarzą i danymi choć łatwo będzie można go odnaleźć? Czy jest to wtedy atak na dobra osobiste tej osoby i grozi procesem w sądzie jak mniemam cywilnym? Czy może takie sprawy są zlewane przez sądy i nie przechodzą jako niska szkodliwość?
  • 9
a masz coś czym możesz udowodnić ze faktycznie oszukiwał?


@Lucider5: ani nie można udowodnić oszustwa, ani potwierdzić. Zawody wirtualne mają taką naturę że każdy może walić wyniki z kosmosu i jeśli nie są to rekordy świata to są normalnie uznawane. Po prostu wynik był tak niewiarygodny co robi go mniej niż 10% najlepszych, a ta osoba w latach wcześniejszych w ogóle nie startowała.
@chemik_kieszyk: @Adams_GA: @Lucider5: @buonaparte:

Witam, przepraszam że nie wyjaśniłem wtedy o co chodziło. Sprawa skończyła się... BLEFEM. Ta osoba realnie nie miała nic na mnie. Nie dość że skasowała większość dowodów to popełniła (zapewne w nerwach) wiele błędów najpierw żadając skasowania postów oraz komentarzy. W efekcie jak to spełniłem nie mogła nagle zmienić decyzji że żąda zadośćuczynienia finansowego (2000 zł i jakieś oświadczenia że więcej nie będę). Skontaktowałem