Wpis z mikrobloga

@ElenaGilbert: wiekszosc klinik w Turcji to typowe młynki do przeszczepu. Podczas zabiegu nie ma lekarza, to raz, efekty po kilku miesiącach są marne to dwa. Dziennie przyjmują kilku pacjentów i robią z nich linie produkcyjna.

Nie mówię tu o wszystkich klinikach, bo pewnie są takie, które mają dobre podejście do pacjenta zarówno przed, w trakcie i po zabiegu. Ale niestety, większość z nich to niewypały a później jest płacz i zgrzytanie