[Deadend]

Detektyw Ostrowski - nie mylić z Rutkowski

[M.....A]

@Deadend: metyl go ładnie wyjasnil

[Deadend]

@MD_MDMA: #!$%@?ł go jak uczniaka

[Norman_Prajs]

@Deadend gangusa trafiłem wabi się korzeń znasz, kojarzysz?

[Deadend]

@Norman_Prajs: Taki złodziejaszek, zasuwa na radia

[Norman_Prajs]

@Deadend jakie radia, może rok temu, teraz to jest niezły gangus.

[Deadend]

@Norman_Prajs: może by pojechać, sprawdzić?

a na #!$%@? będziesz benzynę palił?

[Norman_Prajs]

@Deadend chciałeś być jak Rutkowski a jesteś debilem

[p.....s]

@MD_MDMA: TATUŚ NIE NAUCZYŁ PUKAĆ?

[c.....x]

@MD_MDMA:
- co, nie chcesz być w telewizji?
- nie no, nie bede z siebie debila robił
- co debila, jak debila?!

[BiuroInterwencjiObywatelskiej]

@Deadend wiesz z kim tańczysz???

[Deadend]

@BiuroInterwencjiObywatelskiej: cały wątek ze srutkowskim jest mistrzowski, szkoda, że koniec końców metyl skończył po ciemnej stronie mocy z tego co pamiętam

[the_alf]

@Deadend: przecież to Krashan Bhamaradżandra ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Sindarin]

@the_alf: gimby nie znają Zmienników ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Linijkarz_z_Lotusa]

@Deadend: Ten serial był dobry, bo nie wszystko kończyło sie happy endem, był realistyczny. Jakby wszystko fajnie się kończyło to by był jak Komisarz Alex :)

[Deadend]

@Linijkarz_z_Lotusa: racja racja, zamkniecie jego watku jest satysfakcjonujace pod wzgledem fabularnym, ale i tak w sercu zostaje smutek - i to jest dobre

[K.....a]

@Deadend Aż trudno uwierzyć, że papryk vege kiedyś zrobił tak dobry serial. Aż do niego nie podobne. Jedyny prawdziwy pit bull

[brednyk]

@Deadend: przecież to Pietrek z Ranczo

[Deadend]

@KapitanTorpeda: A jednak. większość, jak nie wszystkie sprawy były dodatkowo wzorowane na rzeczywistych wydarzeniach. Kojarzę też jakiś dokument, czy coś takiego, na którym opierano w pewnym stopniu serial. Przesłuchiwali tam jakąś pijaczkę o Sławka i Edka xD

[brednyk]

@KapitanTorpeda: jeszcze niektóre odcinki Kryminalnych i wspaniałą seria Ciemna strona miasta. Choć mało znana

[Deadend]

@brednyk: Pietrek z Rancza? To nawet nie jest on...