Jako że za miesiąc będę już wkręcony we wir świątecznych przygotowań naszła mnie myśl o kwestii wigilijnych kłótni politycznych-istnieją w polsce powiatowej 2 obozy W pierwszym są pisowskie babcie, ludzie 50 plus po zawodówce i karyny 500+ a w drugim gryzipiorki kuzyni 35 lat co ukończyli licencjat wsrh w Częstochowie, żywią się tvnem i myślą ze pozjadali wszystkie rozumy
@scotieb: Oba obozy istnieją jednak wśród nich są mieszanki wszystkiego, z czego zaczynają wyrastać obozy konfy (albo młodziki, albo narodowcy) i hołowni (dużo osób dotychczasowo bezstronnych), także teraz dyskusje wigilijne będą jeszcze ciekawsze ( ͡°͜ʖ͡°)
@scotieb: U mnie nic. Wigilia to tylko ja i rodzice, praktycznie zero rozmów. Jedynie co to jak wujas przyjedzie i się ochleją to wtedy zaczynają rozmowy i dochodzi do rękoczynów.
W pierwszym są pisowskie babcie, ludzie 50 plus po zawodówce i karyny 500+ a w drugim gryzipiorki kuzyni 35 lat co ukończyli licencjat wsrh w Częstochowie, żywią się tvnem i myślą ze pozjadali wszystkie rozumy
@Mescuda, @Wiejski_Druid i #przegryw czy u was jest podobnie?