Wpis z mikrobloga

#marycha Znalazłem w necie:
Jeszcze słowem o problemach pamięciowych.
Marihuana ma destruktywny wpływ na procesy myślowe, w tym zapamiętywanie.
To co do tej pory się nauczyłeś zostaje zamazywane, a to czego się aktualnie uczysz jest nieprzyswajane.
W moim przypadku najlepiej to widać po obniżonej zdolności posługiwania się językiem obcym co dla mnie jest szczególnie dokuczliwe ponieważ muszę się nim biegle posługiwać non stop. Już dawno temu zauważyłem, że poziom na jakim komunikuje swoje myśli w tym języku jest świetnym odzwierciedleniem tego na jakich obrotach pracuje mój mózg. Gdy prowadzę zdrowy tryb życia to wszystko jest cacy. Gdy zaczynam jarać to spadam o kilka poziomów. Co ciekawe, na początku ziołowych przygód, moja elokwencja wzrastała po ziole, a teraz się obniża.