Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Umeraczyk: byłem kiedyś na maratonie czterech horrorów i skończyło się na festiwalu gimbusiarstwa gdzie wszyscy gadali przez cały film, w kluczowych scenach się śmiali i ciągle czymś szeleścili/dziamgali. Horrory też były kiepskie. Ogólnie chyba lepszy klimat jest jak się ogląda w domu samemu, bo przy pełnej sali to bardziej komedia się robi.
  • Odpowiedz
@Borealny: ja byłem na maratonie obecności i zakonnicy, #!$%@? to było bo same gimbusy, były podś#!$%@? ale najbardziej to mnie takie Juleczki bawiły, które przyszły z kocykami i misiami do kina, a potem stały o 4 rano na przystanku trzęsąc się z zimna przy 16 stopniach ciepła xD
  • Odpowiedz