Wpis z mikrobloga

@giligilugilo
po 1 bardziej istotne było dla mnie wyprowadzenie się z domu i usamdzielnienie. Wyjechałem za granicę na niemal 2 lata
Po 2 - celowałem w terqpeutę od uzależnień (pełna nazwa kierunku to było 'psychologia z resocjalizacja), temat narkotyków jest mi bliski (hehe) nie tylko ze strony użytkownika, znam i angażowałem się w temat, chciałem pogłębić wiedzę. No właśnie.
Wiem, że należy stworzyć jakiś fundament pod wiedzę, ale niemal wszystkie zajęcia które
@LadniePieknie: Z tego co mówisz to i tak wydaje mi się, że miałeś sporo o uzależnieniach jak na pierwszy rok. Ja dotychczas miałam tylko parę godzin na psychologii zdrowia o tym temacie :) Ale nie ubolewam nad tym faktem akurat. No to jesteś zadowolony z decyzji? W sumie terapeutą od uzależnień możesz być i bez magistra xd