Wpis z mikrobloga

@dnasstorm: to tak jakbys byl w gabinecie stalina
wszyscy sa potencjalnie zdrajcami wiec nie mozna ufac nikomu
noszac maske chronisz innych bo mozesz byc chory ale sama ciebie nie chroni. chroni cie tylko jesli inni nosza maske z tego samego powodu co ty
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@dnasstorm: chroni też osobę noszaca, ale osoba chora rozpyla wirusa podczas oddychania, mówienia kichania itp, czyli przez nos i usta. Jeśli wszyscy noszą maseczki to wirusowi ciężko przedostać się do powietrza, a jeśli wirus jest już w powietrzu, to może dostać się do organizmu nie tylko nosem i ustami ale chociażby prze oczy i różne inne miejsca. Których maseczka nie osłania.

Zasłaniając twarz maseczką blokujesz wszystkie drogi którymi wirus morze
  • Odpowiedz
@dnasstorm: maseczka ogranicza zwłaszcza dystans rozsiewania.
Więc jak osoba bez maseczki kaszlnie to zarazie kogoś w odległości metra a jak będzie miała maseczkę to też zarazi ale w promieniu 20cm.
  • Odpowiedz
@dnasstorm chodzi o to że kichając oddychając czy mowiac rozpylacz w powietrzu malutkie cząsteczki wody/śliny, taki aerozol, i on w dużej części zatrzyma się na twojej maseczce. Jeśli nie będziesz miał maseczki to rozejdzie się w powietrzu i te malutkie kropelki mogą zostać wciągnięte przez inną osobę podczas oddychania(przed tym maseczka może ochronić) ale też wylądują tej osobie na twarzy, w okolicach oczu itp. i w ten sposób mimo maseczki ta
  • Odpowiedz
@dnasstorm tak, z zastrzeżeniem że rozpylamy z każdym wydechem(nie dużo) czy podczas mówienia (więcej), dlatego nie wystarczy się zasłonić rękawem kiedy kochamy(bardzo dużo), ale trzeba mieć maseczkę cały czas.
Dodam jeszcze w zamkniętych przestrzeniach jest mniejszy ruch powietrza, więc więcej oddychamy tym samym powietrzem co inni, na zewnątrz jest nie tylko więcej przestrzeni, ale też większy ruch powietrza, dlatego drobinki cieczy z wirusem są szybciej rozdmuchiwane przez wiatr więc w mniejszym
  • Odpowiedz